Wydarzenia

Chciał pomóc, a został oszukany

Data publikacji 13.01.2012

80-letni mieszkaniec Jarosławia padł wczoraj ofiarą pary oszustów. Do czekającego na przystanku autobusowym mężczyzny podjechał biały samochód. Jadąca nim para zapytała, gdzie znajduje się szpital i bank. Potem poprosili starszego mężczyznę o pożyczkę, bo jak twierdzili muszą zapłacić za pobyt kolegi w szpitalu. Mężczyzna zorientował się, że padł ofiarą oszustów dopiero wtedy, gdy odjechali, pozostawiając go z aktówką, w której zamiast obiecanych dolarów były chusteczki higieniczne.

80-letni mieszkaniec Jarosławia padł wczoraj ofiarą pary oszustów. Do czekającego na przystanku autobusowym mężczyzny podjechał biały samochód. Jadąca nim para zapytała, gdzie znajduje się szpital i bank. Potem poprosili starszego mężczyznę o pożyczkę, bo jak twierdzili muszą zapłacić za pobyt kolegi w szpitalu. Mężczyzna zorientował się, że padł ofiarą oszustów dopiero wtedy, gdy odjechali, pozostawiając go z aktówką, w której zamiast obiecanych dolarów były chusteczki higieniczne.

Policjanci z wydziału kryminalnego ustalają okoliczności oszustwa. Wczoraj, około godz. 9. mieszkaniec Jarosławia zawiadomił Policję, że kilkanaście minut wcześniej został oszukany. Jak wynika z policyjnych ustaleń do 80-letniego mężczyzny, czekającego na przystanku autobusowym na ul. 3-go Maja, podjechał biały samochód, nieznanej marki. Pasażerka samochodu zapytała czekającego na przystanku czy wie, gdzie jest szpital i bank. Kobieta mówiła chaotycznie, z obcym akcentem. Kierowca samochodu poprosił 80-latka, aby wskazał im, gdzie znajduje się szpital, a w zamian za to on go podwiezie do domu. Starszy pan zgodził się i wsiadł do samochodu.

Wtedy podróżujący białym samochodem zapytali czy ma może w banku lub w domu pieniądze i czy może im pożyczyć, bo muszą zapłacić za pobyt kolegi w szpitalu. Gwarancją oddania tej pożyczki miały być dolary, które kierowca miał mieć schowane w czarnej torbie – aktówce, i które pokazał zgłaszającemu.  Mieszkaniec Jarosławia pojechał do domu, skąd wziął pieniądze i przekazał je kierowcy. Potem 80-latek wraz z kobietą udali się na pocztę, aby wpłacić pieniądze. Jednak przed wejściem do budynku kobieta stwierdziła, że zapomniała jakiegoś papieru i musi wrócić się do samochodu. Zanim odeszła, przekazała starszemu mężczyźnie aktówkę, w której miały być dolary. Konieta nie wracała, a po kilku minutach mieszkaniec Jarosławia zauważył odjeżdżający biały samochód. Po otworzeniu aktówki zobaczył, że wewnątrz zamiast dolarów jest włożona duża paczka chusteczek higienicznych.

Policjanci ustalili rysopisy sprawców tego oszusta. Kobieta z wyglądu 40 lat, wzrost około 170 cm. Miała ciemne oczy i ciemną karnację, a także charakterystyczną twarz (szeroko rozstawione kości policzkowe i wąską brodę). Była ubrana w ciemny płaszcz lub kurtkę i ciemne kozaki. Mężczyzna z wyglądu wiek około 40 lat, tęgiej budowy ciała, ubrany w czarną kurtkę.

Policja apeluje o ostrożność! Nie ufajmy nieznajomym, którzy proszą nas o pożyczkę. Sprawcy takich przestępstw starają się zawsze wzbudzić w nas uczucia empatii, prosząc o pomoc w nagłej potrzebie, chorobie kogoś bliskiego, czy wypadku. Oszuści dzialają bardzo szybko, wywierają na swoich ofiarach presję czasu, tak by nie mogły w spokoju przemyśleć swoich decyzji.

 

  • Foto: arch. KPP Jarosław
Powrót na górę strony