Dwie zaginione kobiety odnalazły się
Ubiegłej doby jarosławscy policjanci poszukiwali dwóch zaginionych kobiet. W poszukiwaniach 52-latki z Jarosławia zaangażowanych było 20 policjantów z psem tropiącym Acetonem oraz 2 strażaków z kamerą termowizyjną. Około godz. 22 kobieta odnalazła się. Również druga z zaginionych, 52-letnia mieszkanka gminy Pawłosiów odnalazła się na terenie powiatu przeworskiego.
Ubiegłej doby jarosławscy policjanci poszukiwali dwóch zaginionych kobiet. W poszukiwaniach 52-latki z Jarosławia zaangażowanych było 20 policjantów z psem tropiącym Acetonem oraz 2 strażaków z kamerą termowizyjną. Około godz. 22 kobieta odnalazła się. Również druga z zaginionych, 52-letnia mieszkanka gminy Pawłosiów odnalazła się na terenie powiatu przeworskiego.
Wczoraj około godz. 18.40 mieszkaniec Jarosławia zawiadomił dyżurnego Policji o zaginięciu swojej żony. Jak wynikało ze zgłoszenia, żona dzwoniącego wyjechała z domu w Jarosławiu około godz. 15. z zamiarem udania się do domku letniskowego, położonego na terenie gminy Wiązownica. Od czasu tej rozmowy telefonicznej, mężczyzna nie mógł już dodzwonić się do swojej żony. Kobieta nie dotarła też do domku. Zaniepokojony tym faktem zaczął sam jej szukać. Jadąc samochodem w lesie w pobliżu Cetuli zauważył stojący na poboczu samochód żony. Samochód był pozamykany. Mężczyzna natychmiast zawiadomił Policję.
Dyżurny jarosławskiej komendy wysłał na miejsce policjantów z posterunku w Wiązownicy i zarządził poszukiwania w trybie alarmowym. Na miejsce wysłano 20 policjantów i 2 strażaków z Państwowej Straży Pożarnej w Jarosławiu, wyposażonych w kamerę termowizyjną. W poszukiwania włączyła się również rodzina zaginionej. Do poszukiwań użyto psa służbowego Acetona, który podjął trop, lecz po kilkunastu minutach stracił go. W tym czasie na prośbę Policji, Komendant Powiatowej Straży Pożarnej w Jarosławiu zadysponował do poszukiwań 1 zastęp funkcjonariuszy i 20 strażaków ochotników z Makowiska, Szówska i Ryszkowej Woli.
Grupa poszukująca, idąc tyralierą sprawdzała las w kierunku Makowiska, a potem w stronę Ryszkowej Woli. W czasie, gdy sprawdzano las, syn zaginionej odebrał telefon od matki. Kobieta poinformowała, że znajduje się w Jarosławiu. Około godz. 22 dyżurny wysłał w to miejsce patrol, który zastał tam zaginioną 52-letnią mieszkankę Jarosławia. Kobieta była trzeźwa. W rozmowie z policjantami wyjaśniła, że jadąc po ośnieżonej drodze, jej samochód wjechał w koleinę. Zdenerwowana tą sytuację źle się poczuła. Pozostawiła samochód na drodze, a sama zatrzymała przejeżdżający samochód i wróciła do Jarosławia.
Również wczoraj około godz. 15.40 do jarosławskiej komendy zadzwonił mieszkaniec gminy Pawłosiów. On również zawiadomił o zaginięciu żony. Jak twierdził, jego żona wyszła z domu dwa dni wcześniej i od tej pory nie skontaktowała się z rodziną. Policjanci pojechali do miejscowości, w której mieszka zaginiona 52-latka. Z rozmowie z sąsiadami funkcjonariusze ustalili, że kobieta najprawdopodobniej przebywa na terenie powiatu przeworskiego. O pomoc w ustaleniu miejsca pobytu 52-latki jarosławscy policjanci zwrócili się do kolegów z komisariatu w Kańczudze. Policjanci ustalili, że zaginiona faktycznie przebywa na terenie powiatu przeworskiego.