Kradzione paliwo ukrył w pszenicy
Jarosławscy policjanci zatrzymali wczoraj sprawcę kradzieży paliwo z dwóch koparek. Do zatrzymania 23-letniego sprawcy doszło tuż po tym, jak wrócił na miejsce kradzieży, po pojemnik ze skradzionym paliwem. Odzyskane 65 litrów paliwa policjanci zwrócili wczoraj pokrzywdzonemu. Sprawca już usłyszał zarzuty.
Jarosławscy policjanci zatrzymali wczoraj sprawcę kradzieży paliwo z dwóch koparek. Do zatrzymania 23-letniego sprawcy doszło tuż po tym, jak wrócił na miejsce kradzieży, po pojemnik ze skradzionym paliwem. Odzyskane 65 litrów paliwa policjanci zwrócili wczoraj pokrzywdzonemu. Sprawca już usłyszał zarzuty.
Wczoraj rano dyżurny jarosławskiej komendy odebrał zgłoszenie o kradzieży paliwa. Jak wynikało ze zgłoszenia, nieznany sprawca ukradł paliwo z dwóch koparek, które były zaparkowane w okolicach Jarosławia na terenie prowadzonych tam prac przy budowie zbiornika wodnego. Pokrzywdzony oszacował, że z obu zbiorników mogło zginąć około 450 litrów paliwa wartości 2700 zł. Na miejscu kradzieży policjanci zabezpieczyli ślady, wykonali oględziny i dokumentację fotograficzną. Funkcjonariusze kontrolowali też pojazdy w pobliżu tego miejsca.
Podczas kontroli volkswagena passata policjanci zauważyli na tylnej kanapie ubrania, którymi przykryty był 60-litrowy pojemnik. Ustalili, że w pojemniku znajduje się olej napędowy. 23-letni pasażer passata przyznał, że ubiegłej nocy spuścił paliwo z koparek, a potem ukrył pojemnik w rosnącej obok pszenicy. Dopiero rano wrócił wraz z kolegą na miejsce kradzieży, aby zabrać pojemnik. Obaj mężczyźni zostali wczoraj przesłuchani.
23-letniemu mieszkańcowi gminy Jarosław śledczy przedstawili zarzuty kradzieży paliwa. Odzyskane paliwo zwrócono pokrzywdzonemu. Sprawcy kradzieży za ten czyn grozi kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat.