Kradli stal z terenu budowy autostrady
Policjanci z wydziału do walki z przestępczością gospodarczą ustalili sprawców przywłaszczenia stali z terenu budowy autostrady. Zbrojarze i cieśla, zatrudnieni w firmie podwykonawcy przywłaszczyli blisko 4 tony stali wartości blisko 8 tys. złotych. Policjanci ustalili, że skradzioną stal sprawcy sprzedawali w okolicznych punktach skupu. Funkcjonariusze zabezpieczyli pocięte, skradzione elementy.
Policjanci z wydziału do walki z przestępczością gospodarczą ustalili sprawców przywłaszczenia stali z terenu budowy autostrady. Zbrojarze i cieśla, zatrudnieni w firmie podwykonawcy przywłaszczyli blisko 4 tony stali wartości blisko 8 tys. złotych. Policjanci ustalili, że skradzioną stal sprawcy sprzedawali w okolicznych punktach skupu. Funkcjonariusze zabezpieczyli pocięte, skradzione elementy.
Dwóch zbrojarzy i cieśla, zatrudnieni na terenie budowy autostrady na odcinku Jarosław-Radymno usłyszało zarzuty przywłaszczenia elementów stalowych. Policjanci z wydziału do walki z przestępczością gospodarczą ustalili, że wykonując prace zbrojeniowe, pracownicy firmy podwykonawcy przy budowie autostrady, przywłaszczyli pozostałe po wykonaniu danego zbrojenia elementy. Potem tą stal sprawcy sprzedawali w okolicznych punktach skupu metali kolorowych.
Z informacji zebranych przez policjantów wynika, że pracownicy po wykonaniu danego zbrojenia, zabierali materiał, który pozostawał, a z którego ostatecznie musieli się rozliczyć po zakończeniu budowy lub prac. W ten sposób trzech mężczyzn przywłaszczyło łącznie blisko 4 ton stali na szkodę pokrzywdzonej firmy, choć nie działali wspólnie i nawet się nie znali.
Sprawcy to 55-letni mieszkaniec województwa małopolskiego, który przywłaszczył blisko 1,5 tony stali wartości blisko 3 tys. złotych, 38-letni mieszkaniec Jarosławia przywłaszczył blisko 400 kg stali wartości 780 zł, a mieszkaniec województwa świętokrzyskiego zabrał z budowy 2 tony stali wartości ponad 4 tys. zł. Policjanci odzyskali skradzioną stal.
Sprawcy już usłyszeli zarzuty i poddali się dobrowolnie karze. Mają obowiązek zapłacić grzywnę w wysokości od 500 do 1000 złotych. Dwóch z nich ma wymierzoną karę 6 i 8 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 2 lata. Wszyscy mają obowiązek naprawienia szkody na rzecz pokrzywdzonej firmy.