Zaginiony starszy mężczyna odnalazł się
Kilkanaście godzin trwały poszukiwania 90-letniego mieszkańca Jarosławia. Mężczyzna wyszedł z domu w piątek po południu i do północy nie wrócił do domu. Policjanci w poszukiwaniu mężczyzny sprawdzali dworce, przystanki i szpitale. W sobotę rano zaginiony zapukał do drzwi mieszkanki Muniny. Tam zastali go policjanci a potem przekazali pod opiekę rodziny.
Kilkanaście godzin trwały poszukiwania 90-letniego mieszkańca Jarosławia. Mężczyzna wyszedł z domu w piątek po południu i do północy nie wrócił do domu. Policjanci w poszukiwaniu mężczyzny sprawdzali dworce, przystanki i szpitale. W sobotę rano zaginiony zapukał do drzwi mieszkanki Muniny. Tam zastali go policjanci a potem przekazali pod opiekę rodziny.
Jarosławscy policjanci kilkanaście godzin poszukiwali 90-letniego mieszkańca Jarosławia. W sobotę o północy, o zaginięciu mężczyzny powiadomiła jego córka. Jak wynikało ze zgłoszenia mężczyzna wyszedł z domu w piątek po południu, nie informując nikogo z rodziny. Choć mężczyzna już wcześniej oddalał się z domu i zawsze wracał, to rodzina była zaniepokojona jego zniknięciem. Funkcjonariusze ustalili rysopis zaginionego. Policyjne patrole natychmiast zaczęły sprawdzać dworce i przystanki autobusowe a także szpitale. Jednak nigdzie nie napotkano zaginionego. Całą noc patrole sprawdzały wszystkie, gdzie mógł przebywać zagniony.
W sobotę rano dyżurny jarosławskiej komendy otrzymał zgłoszenie od mieszkanki Muniny o tym, że ktoś dobija się do drzwi jej domu. Na miejsce udali się policjanci wydziału patrolowo-interwencyjnego. Po wylegitymowaniu starszego mężczyzny, policjanci ustalili, że jest to zaginiony 90-letni mieszkaniec Jarosławia. Mężczyzna dobrze się czuł, jednak nie pamiętał gdzie spędził noc. Funkcjonariusze przekazali odnalezionego zaginionego pod opiekę rodziny.