Patrol odnalazł ciało mężczyzny w rozlewisku rzeki
Od wczoraj policjanci poszukiwali zaginionego 70-letniego mieszkańca gminy Wiązownica. Policjanci sprawdzali wszystkie miejsca, w których mógł przebywać zaginiony. Patrole penetrowały okolice Surmaczówki i Zapałowa. Dzisiaj rano odnaleziono ciało mężczyzny, pływające na terenie rozlewiska w starym korycie rzeki Lubaczówki. Policjanci pod nadzorem prokuratora ustalają okoliczności i przyczyny śmierci mężczyzny.
Od wczoraj policjanci poszukiwali zaginionego 70-letniego mieszkańca gminy Wiązownica. Policjanci sprawdzali wszystkie miejsca, w których mógł przebywać zaginiony. Patrole penetrowały okolice Surmaczówki i Zapałowa. Dzisiaj rano odnaleziono ciało mężczyzny, pływające na terenie rozlewiska w starym korycie rzeki Lubaczówki. Policjanci pod nadzorem prokuratora ustalają okoliczności i przyczyny śmierci mężczyzny.
Policjanci z posterunku w Wiązownicy od wczoraj prowadzili poszukiwania za zaginionym 70-letnim mieszkańcem gminy Wiązownica. Rodzina powiadomiła o zaginięciu wczoraj po godz. 18. Z informacji przekazanych przez zawiadamiającą wynikało, że mężczyzna wyszedł z domu dzień wcześniej, z zamiarem pozałatwiania spraw urzędowych. Jednak do wczoraj nie skontaktował się z rodziną i nie wrócił do domu. Rodzina poszukiwała zaginionego, jednak bezskutecznie. Sprawdzano budynki gospodarcze i rozpytywano sąsiadów.
Policjanci, zaraz po otrzymaniu zgłoszenia sprawdzali miejsca, gdzie mógł przebywać 70-letni zaginiony. Z ustaleń policyjnych wynikało, że mieszkaniec gminy Wiązownica był widziany wczoraj w okolicach sklepu w Zapałowie. Funkcjonariusze sprawdzali teren Surmaczówki i Zapałowa i rozmawiali z osobą, która widziała zaginionego. Policjanci ustalali miejsca, gdzie widziany był zaginiony i sprawdzali każdy trop. Dzisiaj rano patrol odnalazł ciało mężczyzny, pływające w rozlewisku położonym pomiędzy Zapałowem a Surmaczówką, w starym korycie rzeki Lubaczówki.
Policjanci pod nadzorem prokuratora wyjaśniają okoliczności tego zdarzenia. Na miejscu pracuje policyjny technik. Wydobyciem ciała mężczyzny z akwenu wodnego zajęli się strażacy. Dyżurny powiadomił o zdarzeniu prokuratora. Rodzina zaginionego potwierdziła, że jest to ciało ich krewnego.