Wydarzenia

Wezwał Policję dla żartu - odpowie przed sądem

Data publikacji 27.03.2013

30-letni mieszkaniec Radymna odpowie przed sądem za bezpodstawną interwencję. Wezwał Policję, twierdząc że leży w śniegu i nie może trafić do domu. Gdy patrol przyjechał we wskazane miejsce, zgłaszający wraz ze swoim 25-letnim znajomym stali na drodze. Obaj byli mocno pijani.

30-letni mieszkaniec Radymna odpowie przed sądem za bezpodstawną interwencję. Wezwał Policję, twierdząc że leży w śniegu i nie może trafić do domu. Gdy patrol przyjechał we wskazane miejsce, zgłaszający wraz ze swoim 25-letnim znajomym stali na drodze. Obaj byli mocno pijani.

Wczoraj, około godz. 17 policjanci odebrali zgłoszenie od mężczyzny, który prosił o pomoc. Jak wynikało ze zgłoszenia, mężczyzna leżał w śniegu obok kościoła, w jednej z miejscowości na terenie gminy Radymno i nie mógł trafić do domu. W okolice wskazanego miejsca udał się patrol. Policjanci sprawdzili teren, jednak nikogo tam nie było. W tym czasie dyżurny skontaktował się telefonicznie ze zgłaszającym i ustalił, gdzie przebywa osoba prosząca o pomoc.

Policjanci zauważyli zaparkowany na drodze samochód, a obok niego stojących dwóch mężczyzn. Funkcjonariusze wylegitymowali obu i ustalili, że to właśnie jeden z nich dzwonił po pomoc. 30-latek zadzwonił dla żartu, prosząc Policję o pomoc. Jednak okazało się, że nie zgubił drogi do domu, tylko kilkakrotnie upadł i było mu zimno. Badanie stanu trzeźwości 30-latka pokazało wynik ponad 3 promili alkoholu w jego organizmie. Nietrzeźwy był również jego 25-letni znajomy, u którego badanie alkomatem pokazało wynik ponad 3,5 promila alkoholu.

Funkcjonariusze zatrzymali obu mężczyzn do wytrzeźwienia. Dwaj mieszkańcy Radymna trafili do Miejskiego Ośrodka Zapobiegania Uzależnieniom w Przemyślu. W tej sprawie policjanci skierują wniosek o ukaranie do sądu wobec 30-latka, który wezwał bezpodstawnie Policję. Za ten czyn grozi mu kara aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny do 1500 zł.
 

  • Foto Archiwum KPP Jarosław
Powrót na górę strony