Skradziony opał ukrył w swojej piwnicy - Wydarzenia - Policja Podkarpacka

Mieszkaniec Jarosławia zawiadomił o włamaniu do swoje piwnicy. Sprawca zabrał z wnętrza opał na zimę. Gdy policjanci przyjechali na miejsce włamania ustalili, że w sąsiedniej piwnicy ktoś złożył skradziony węgiel i drewno pochodzące z rozbiórki mebli. Funkcjonariusze ustalili właściciela piwnicy. 50-latek usłyszał zarzuty popełnienia przestępstwa. Odzyskany opał zwrócono właścicielowi.

Policjanci w ubiegły piątek otrzymali zgłoszenie od mieszkańca Jarosławia o włamaniu do jego piwnicy. Z informacji przekazanych przez pokrzywdzonego wynikało, że nieznany sprawca wyłamał drzwi prowadzące do piwnicy, a potem z wnętrza zabrał składowany tam opał. Sprawca najpierw wyłamał skobel w drzwiach zewnętrznych a potem przeciął skobel w kolejnych drzwiach.

Pokrzywdzony podał że z wnętrza skradziono około 300 kg węgla kamiennego i drewno opałowe, pochodzące z rozbiórki starych mebli. Wartość strat oszacował na około 250 złotych.

W czasie sprawdzania miejsca włamania policjanci zauważyli przez szczelinę w drzwiach sąsiedniej piwnicy kawałki płyt meblowych. Funkcjonariusze ustalili do kogo należy sąsiednia piwnica i sprowadzili właściciela na miejsce. Znajdujący się w stanie nietrzeźwości 50-letni mężczyzna początkowo twierdził, że nie ma kluczy do swojej piwnicy i odmawiał otworzenia jej. Szybko jednak okazało się, że powodem odmowy był skradziony opał, który sprawca zaraz po zdarzeniu ukrył w swoje piwnicy. Odzyskany opał policjanci zwrócili pokrzywdzonemu.

Policjanci zatrzymali 50-letniego mieszkańca Jarosławia, by wyjaśnić okoliczności tego zdarzenia. W chwili zatrzymania mężczyzna miał ponad 3 promile alkoholu w organizmie. Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzuty kradzieży z włamaniem. Za ten czyn grozi mu kara pozbawienia wolności od roku do 10 lat.