Podróżował skradzioną toyotą - trafił do aresztu
W areszcie tymczasowym spędzi najbliższe trzy miesiące 39-letni obywatel Ukrainy, podejrzewany o paserstwo. Strażnicy graniczni, na terenie przejścia w Korczowej, zatrzymali do kontroli toyotę land cruiser. Okazało się, że auto zostało skradzione na terenie Niemiec. Kierowca i pasażer trafili w ręce policjantów.
W areszcie tymczasowym spędzi najbliższe trzy miesiące 39-letni obywatel Ukrainy, podejrzewany o paserstwo. Strażnicy graniczni, na terenie przejścia w Korczowej, zatrzymali do kontroli toyotę land cruiser. Okazało się, że auto zostało skradzione na terenie Niemiec. Kierowca i pasażer trafili w ręce policjantów.
W niedzielę jarosławscy policjanci zostali powiadomieni przez funkcjonariuszy Straży Granicznej z punktu kontrolnego w Korczowej, że na kierunku wyjazdowym z Polski stwierdzono podejrzenie mechanicznej ingerencji w pole VIN toyoty land cruiser. Pojazdem podróżowali obywatele Ukrainy, 38-letni kierowca i 39-letni pasażer. Z ustaleń strażników granicznych wynikało, że kilka dni wcześniej te same osoby wjechały na terytorium Polski, takim samym modelem toyoty, na tych samych numerach rejestracyjnych. Jednak toyota kontrolowana przez strażników w niedzielę, nie była tą samą toyotą, którą mężczyźni wjechali na teren naszego kraju.
Z analizy monitoringu i zapisów baz komputerowych wynikało, że pojazd, którym podróżują obywatele Ukrainy skradziono w ubiegłym roku na terytorium Niemiec. Numery VIN pojazdu znacznie odbiegały od oznaczeń oryginalnych tej marki i wykonano je zupełnie inną techniką, niż stosowana przez producenta. Pojazd został zabezpieczony na parkingu strzeżonym.
Policjanci zatrzymali obu obywateli Ukrainy do wyjaśnienia okoliczności tej sprawy. W czasie przesłuchań funkcjonariusze sprawdzali udział obu mężczyzn w tym przestępstwie. Z ustaleń wynikało, że to 39-letni pasażer toyoty odpowiada za paserstwo. W poniedziałek policjanci przedstawili jednemu z zatrzymanych zarzuty popełnienia paserstwa umyślnego, polegającego na wywozie z terytorium Polski na Ukrainę toyoty land cruiser, o wartości nie mniejszej niż 200 000 złotych, pochodzącej z kradzieży na terenie Niemiec.
Jeszcze tego samego dnia policjanci wystąpili do Prokuratury Rejonowej w Jarosławiu o skierowanie wniosku do sądu o tymczasowy areszt wobec 39-latka. Sąd zdecydował, że obywatel Ukrainy najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie.
Z uwagi na podejrzenie popełnienia przestępstwa paserstwa umyślnego mienia o znacznej wartości, za ten czyn 39-latkowi grozi kara pozbawienia wolności od roku do 10 lat.