Ukradł części z zabytkowego mercedesa
Jarosławscy policjanci zatrzymali 22-latka, który kilka tygodni temu włamał się do kontenera. Mężczyzna ukradł części z zabytkowego mercedesa 170 S. Pokrzywdzony dowiedział się o kradzieży, przeglądając strony internetowe z ogłoszeniami. W jednaj z ofert rozpoznał części od swojego samochodu. W kontenerze znalazł dowód osobisty, należący do sprawcy.
Jarosławscy policjanci zatrzymali 22-latka, który kilka tygodni temu włamał się do kontenera. Mężczyzna ukradł części z zabytkowego mercedesa 170 S. Pokrzywdzony dowiedział się o kradzieży, przeglądając strony internetowe z ogłoszeniami. W jednaj z ofert rozpoznał części od swojego samochodu. W kontenerze znalazł dowód osobisty, należący do sprawcy.
Kilka dni temu mieszkaniec Jarosławia zawiadomił o kradzieży części samochodowych z należącej do niego posesji. Z zawiadomienia wynikało, że zgłaszający jest właścicielem zabytkowego mercedesa, który przechowuje w kontenerze na swojej działce. Pokrzywdzony przeglądając strony internetowe z ogłoszeniami, znalazł części do zabytkowego mercedesa 170 S - prędkościomierz i inne wskaźniki z deski rozdzielczej.
Ponieważ części te łudząco przypominały jego własność, mieszkaniec Jarosławia pojechał sprawdzić swój zabytkowy samochód. Tam stwierdził, że ktoś wyrwał zabezpieczenia metalowej dźwigni i ukradł części z mercedesa. Z zaparkowanego na placu innego mercedesa, sprawca ukradł jeszcze kołpaki. Na miejscu włamania pokrzywdzony odnalazł portfel z dowodem osobistym i kartami bankomatowymi, należącymi najprawdopodobniej do sprawcy.
Mężczyzna przyniósł te dokumenty do jarosławskiej komendy i zawiadomił o przestępstwie. Wartość skradzionego mienia wycenił na ponad 2 tys. zł. Policjanci sprawdzili adres zamieszkania 22-latka, do którego należały dokumenty. Przez kilka kolejnych dni mężczyzna nie pojawiał się w okolicach swojego domu. Funkcjonariusze wydziału kryminalnego ustalili jednak miejsce, w którym mógł przebywać sprawca. We wtorek zatrzymali mieszkańca gminy Pawłosiów na terenie powiatu lubaczowskiego. W chwili zatrzymania, 22-latek był pod wpływem alkoholu.
Następnego dnia został przesłuchany. Policjanci przedstawili mu zarzut kradzieży z włamaniem. Za ten czyn grozi mu kara pozbawienia wolności od roku do 10 lat. Jak przyznał w rozmowie z policjantami, skradzione rzeczy wystawił do sprzedaży, następnie wyrzucił je.