Policjanci i strażacy interweniowali w związku z zanieczyszczeniem Sanu
Policjanci z komisariatu policji w Radymnie przez całą noc zabezpieczali miejsce ujawnienia zanieczyszczeń na rzece San. Wczoraj około godziny 18, jeden z przechodniów spacerujący mostem w Sośnicy, zauważył płynące nią zanieczyszczenia. Zaniepokojony intensywnym zapachem dochodzącym od strony rzeki, powiadomił dyżurnego straży pożarnej w Jarosławiu, a ten dyżurnego policji.
Policjanci z komisariatu policji w Radymnie przez całą noc zabezpieczali miejsce ujawnienia zanieczyszczeń na rzece San. Wczoraj około godziny 18, jeden z przechodniów spacerujący mostem w Sośnicy, zauważył płynące nią zanieczyszczenia. Zaniepokojony intensywnym zapachem dochodzącym od strony rzeki, powiadomił dyżurnego straży pożarnej w Jarosławiu, a ten dyżurnego policji.
Na miejsce skierowano policjantów z Radymna, którzy wspólnie z funkcjonariuszami straży pożarnej rozpoczęli swoje czynności w miejscu ujawnienia zanieczyszczeń. Ze wstępnych ustaleń wynikło, że z nurtem Sanu w kierunku Radymna płynęła plama zanieczyszczeń o szerokości około 10 metrów. Po potwierdzeniu tego faktu na miejsce skierowano specjalistyczne jednostki straży pożarnej z Rzeszowa i Nowej Sarzyny.
Strażacy przy moście w Radymnie, na ul. Budowlanych rozstawili specjalistyczne zapory, celem ujęcia zanieczyszczonej wody. Przez całą noc na miejscu trwały czynności i oczekiwano na spływ nieznanych zanieczyszczeń. Policjanci w tym czasie zabezpieczali miejsce działań przed dostępem osób trzecich, zbierali informacje w tej sprawie i ustalali świadków zdarzenia.
Dziś rano strażacy sprawdzili koryto rzeki od zbudowanej zapory aż do miejscowości Niziny, nie ujawniając żadnych zanieczyszczeń. Również do ustawionej zapory nie wpłynęła niebezpieczna substancja.
Czynności wyjaśniające w tej sprawie prowadzą policjanci z Radymna.