Policjanci ujęli 38-latka tuż po włamaniu
38-latek z Jarosławia usłyszał zarzuty popełnienia pięciu włamań do domów i budynków gospodarczych. Policjanci ustalili, że mężczyzna kradł wyposażenie domów, piec i instalacje centralnego ogrzewania a potem je sprzedawał. Podczas ostatniego zdarzenia policjanci po pościgu zatrzymali 38-latka. Jak wynika z policyjnych ustaleń sprawca wybiegł z domu, gdy zorientował się, że na miejscu są policjanci.
Pod policyjnym dozorem, zobowiązany do trzykrotnego stawiennictwa w jarosławskiej komendzie pozostaje 38-latek z Jarosławia. Mężczyzna ma też zakaz opuszczania kraju.
Zastosowane wolnościowe środki zapobiegawcze wobec 38-latka to efekt policyjnego dochodzenia w sprawie kilku włamań na terenie Jarosławia. Policjanci od kilku tygodni otrzymywali informacje o kradzieżach z włamaniem do domów i budynków gospodarczych na terenie miasta. Nieznany sprawca w jednym z domów zerwał kłodkę z drzwi i z wnętrza zabrał licznik elektryczny. W kolejnym budynku zdemontował piec centralny, grzejniki aluminiowe i rurki miedziane wartości 3000 zł. W następnym domu, w oknie prowadzącym do piwnicy sprawca usunął listewki i wyjął szyby, a potem wyważył zamki. Z wnętrza zginął odkurzacz piorący wartości 2600 zł.
Policjanci zbierali w tej sprawie informacje. Przeanalizowali także modus operandi, czyli sposób działania sprawcy. Na podstawie tych informacji wytypowali sprawcę, 38-letniego mieszkańca Jarosławia.
11 listopada dyżurny jarosławskiej komendy odebrał zgłoszenie o kolejnym włamaniu do domu. Na miejsce udał się policyjny technik wraz z grupą dochodzeniowo-śledczą. W trakcie wykonywania oględzin policjanci zobaczyli mężczyznę, który wybiegł przez okno z wnętrza domu. Uciekinier przeskoczył przez ogrodzenie posesji. Policjanci pobiegli za nim i zatrzymali go. Podczas legitymowania okazało się, że jest to znany już funkcjonariuszom 38-latek. Właściciele domu wycenili straty na 100 zł. Sprawca zabrał butle i palniki gazowe.
Mężczyzna już usłyszał zarzuty. W związku z tym, że 38-letni sprawca działał w warunkach tzw. recydywy, czyli powrotu do przestępstwa jego kara będzie wyższa. Policjanci zawnioskowali do prokuratury o zastosowanie dozoru i zakazu opuszczania kraju. Prokurator przychylił się do tego wniosku.
mg