Wydarzenia

Policjanci sprawdzają każdy sygnał o osobach potrzebujących pomocy

Data publikacji 10.01.2017

Policjanci na terenie całego powiatu sprawdzają wszystkie sygnały o osobach mieszających samotnie i potrzebujących pomocy a także zagrożonych zamarznięciem. Wczoraj w Pruchniku funkcjonariusze pomogli pijanemu mężczyźnie. Dzisiaj rano, w Jarosławiu na ul. Kraszewskiego policjanci sprawdzili, jak czuje się siedzący na przystanku mężczyzna. Jak się okazało 50-latek nie mógł ruszać nogami i trafił do szpitala. W tych działaniach policjantów wspierają strażnicy miejscy, pracownicy socjalni i strażacy ochotnicy.

Dzisiaj rano policjanci z wydziału patrolowo-interwencyjnego zauważyli mężczyznę siedzącego na przystanku autobusowym.  Tuż po godz. 6.30 na ul. Kraszewskiego zaniepokojeni policjanci podjęli tam interwencję. Siedzący mężczyzna był skulony i w rozmowie z policjantami przyznał, że nie może ruszać nogami. Na miejsce policjanci wezwali karetkę pogotowia. 50-letni mieszkaniec Jarosławia trafił do szpitala.

Wczoraj, tuż przed godz. 21 w Pruchniku policjanci zauważyli leżącego na chodniku mężczyznę. Leżący miał bełkotliwą mowę, był pijany i nie mógł wstać o własnych siłach. Funkcjonariusze pomogli mu i zaprowadzili do radiowozu. W rozmowie z mieszkańcem Pruchnika policjanci ustalili, że mieszka samotnie i wskazał osobę, u której mógłby bezpiecznie spędzić tę noc. Policjanci przekazali 51-latka pod opiekę tej osoby.

Policjanci z Radymna odwiedzali wczoraj te osoby, które zamieszkują samotnie na terenie Chotyńca i Duńkowic. W rozmowie z policjantami jedna z tych osób oświadczyła, że przez kilka dni najbliższych dni przebywać będzie u rodziny. W Chotyńcu patrol ponownie odwiedził samotnie mieszkającego mężczyznę.

Dzielnicowi z Wiązownicy sprawdzali ubiegłej nocy, te miejsca w których przebywają osoby bezdomne i samotnie mieszkające. Listy tych osób zostały przygotowane przez ośrodki pomocy społecznej. Policjanci sprawdzili jeden z pustostanów na terenie Szówska. Tam wcześniej przebywał 66-letni mężczyzna. 5 grudnia policjanci zawieźli mężczyznę do schroniska w Jarosławiu. Z ustaleń wynika, że 66-latek przebywa w szpitalu.

Również wczoraj policjanci odwiedzili mężczyznę, który od kilku lat zamieszkuje na terenie Nielepkowic. Mężczyzna przebywa tam w ziemiance. Swoje lokum ogrzewa piecykiem i w rozmowie przyznał, że nie potrzebuje pomocy. Dzielnicowi odwiedzają go tam regularnie.

Powrót na górę strony