A policjant się nie pomylił
Data publikacji 18.08.2005
Pierwszy dzwonek nowego roku szkolnego tuż tuż. W tych dniach policjanci wraz z przedstawicielami innych służb dokonują właśnie przeglądu dróg. W jasielskiem lustrację przeprowadzali: kierownik Referatu Ruchu Drogowego wraz z naczelnikiem Wydziału...
Pierwszy dzwonek nowego roku szkolnego tuż tuż. W tych dniach policjanci wraz z przedstawicielami innych służb dokonują właśnie przeglądu dróg. W jasielskiem lustrację przeprowadzali: kierownik Referatu Ruchu Drogowego wraz z naczelnikiem Wydziału Komunikacji Starostwa Powiatowego oraz zastępcą dyrektora Powiatowego Zarządu Dróg.
Przedwczoraj jadąc radiowozem, drogą nr 28 do Święcan i Harklowej, by zająć się sprawą lokalizacji przejść dla pieszych przy szkołach, w Skołyszynie, członkowie komisji dostrzegli nadjeżdżający od strony miejscowości Lisówek samochód osobowy marki Volvo. Pojazd ten zatrzymał się na poboczu, wyszedł z niego mężczyzna i zaczął wymachiwać rękami. Szef jasielskiej drogówki zatrzymał radiowóz przewidując, że człowiek wzywa pomocy.
Jednak gdy zbliżył się do niego, ten przestał machać ręką i ze zdziwioną miną powiedział: Przepraszam, pomyliłem się ...
Po sposobie zachowania „wzywającego pomocy” policjant nabrał podejrzeń, że mężczyzna ten nie jest trzeźwy. Funkcjonariusz nie pomylił się. Po przewiezieniu do posterunku w Skołyszynie i zbadaniu stanu trzeźwości okazało się, że zatrzymany - 48-letni Józef B. - miał w organizmie blisko 2,7 promila alkoholu.