Wydarzenia

Podczas świąt było dosyć bezpiecznie

Data publikacji 27.12.2005

Święta w Jasielskiem minęły względnie spokojnie. Nie odnotowaliśmy zdarzeń o największym ciężarze gatunkowym. Mimo tak trudnych warunków atmosferycznych nie stwierdziliśmy wypadków drogowych. W wyniku kontroli drogowych policjanci ustalili 5...

Święta w Jasielskiem minęły względnie spokojnie. Nie odnotowaliśmy zdarzeń o największym ciężarze gatunkowym. Mimo tak trudnych warunków atmosferycznych nie stwierdziliśmy wypadków drogowych. W wyniku kontroli drogowych policjanci ustalili 5 przypadków kierowania pod wpływem  alkoholu. W dzień wigilijny, ok. 13.45 na ulicy Szopena w Jaśle kierujący Fiatem 126p. 37-letni jaślanin miał w organizmie 0,48 promila. W Boże Narodzenie ujawniono cztery pozostałe przypadki. Ok. godz. 18. na ul. Floriańskiej samochód marki Żuk prowadził 38-letni jaślanin, u którego stwierdzono blisko 2 promile alkoholu. Natomiast 10 minut przed północą na ul. 3 Maja mieszkaniec gminy Tarnowiec (l. 34) miał w 1,74 promila alkoholu. Dwa pozostałe przypadki dotyczyły kolizji drogowych, gdzie kierujący byli nietrzeźwi. Około godz. 17.40 na ul. 17. stycznia kierujący Fordem Mondeo zjechał z drogi i uderzył w drzewo, po czym zbiegł z miejsca zdarzenia. Około godz. 23.45 kierujący VW Golfem przy skrzyżowaniu ul.Szkolnej i ul. Mickiewicza uderzył w sygnalizator świetlny. Policjanci ustalili obu podejrzanych. Zostali zbadani na alkomacie,. Kierujący, który zbiegł z miejsca zdarzenia został zatrzymany około 21. i miał 2,42 promila alkoholu w organizmie. W drugim przypadku badanie dało wyniki 1,48 prom.   Policjanci w wyniku interwencji zapobiegli niejednej sytuacji, która mogła prowadzić do poważnych skutków. Od 24 do dzisiejszego rana jasielscy policjanci interweniowali 44 razy. 22 z tych interwencji to zdarzenia dotyczące awantur domowych. Dwie interwencje podejmowane były w związku z powiadomieniem o osobach leżących na drogach. Jedna z nich została przewieziona przez policjantów do miejsca zamieszkania i przekazana rodzinie, drugiej pomoc musieli udzielać pracownicy pogotowia ratunkowego.       
Powrót na górę strony