Dwie tragedie w pierwszym dniu nowego roku
Data publikacji 02.01.2006
W Pierwszy dzień roku w Jasielskiem doszło do kilku poważnych zdarzeń. Dwie osoby zginęły w pożarze domu jednorodzinnego w Lipnicy Dolnej. Śmierć poniosła 82-letnia kobieta i jej 45-letni syn. Żywioł wybuchł chwilę po godzinie 10. rano....
W Pierwszy dzień roku w Jasielskiem doszło do kilku poważnych zdarzeń.
Dwie osoby zginęły w pożarze domu jednorodzinnego w Lipnicy Dolnej. Śmierć poniosła 82-letnia kobieta i jej 45-letni syn. Żywioł wybuchł chwilę po godzinie 10. rano. Gdy po kilkudziesięciu minutach walki z ogniem strażacy weszli w zgliszcza domu odkryli zwęglone zwłoki starszej kobiety i jej syna. Z ustaleń wstępnych wynika, że prawdopodobnie przyczyną pożaru było zapalenie się pościeli od piecyka kaflowego.
W tym samym dniu, w wypadku drogowym w Jaśle zginęła młoda kobieta. Wciąż ustalamy tożsamość ofiary. Dramat wydarzył się około godz. 6,40 na czteropasmowym odcinku ul. Bieszczadzkiej w Jaśle. Na leżącą na drodze kobietę najechał samochód marki Fiuat Cinquecento, którym kierował 21-letni mieszkaniec naszego powiatu.
Ciężko ranną przewieziono do szpitala, gdzie zmarła. Kierujący samochodem był trzeźwy.
Być może niewiele zabrakło do tego, by doszło do kolejnej tragedii na drodze. W tym samym dniu około południa, policjanci interweniowali w związku z tym, że na ul. Mickiewicza urazu doznał 22-letni mężczyzna. Mężczyzna ten twierdził, że został potrącony przez samochód. Jednak w rozmowie z policjantami, którzy przejrzeli, miejsce gdzie miał zaistnieć wypadek, zmienił zdanie, przyznając, że sam przewrócił się. Młody człowiek znajdował się w stanie nietrzeźwości. Nie mógł ustać na nogach. W tym stanie pieszo wracał z zabawy sylwestrowej.
Po jego wytrzeźwieniu policjanci wyjaśnią te sprawę.