Policjanci odnaleźli dziecko
Data publikacji 23.01.2006
Jasielscy policjanci, na placu Żwirki i Wigury odnaleźli chłopca, który zaginął w piątek. O zaginięciu zgłosili rodzice w tym dniu około godz.20. Chłopiec – 14-letni mieszkaniec gminy Skołyszyn (wymagający opieki osoby dorosłej), - po godzinie...
Jasielscy policjanci, na placu Żwirki i Wigury odnaleźli chłopca, który zaginął w piątek. O zaginięciu zgłosili rodzice w tym dniu około godz.20.
Chłopiec – 14-letni mieszkaniec gminy Skołyszyn (wymagający opieki osoby dorosłej), - po godzinie 17. wyszedł z domu do kościoła, jednak mimo upływu kolejnych godzin nie powracał. Zaniepokojeni rodzice podjęli poszukiwania we własnej wsi, jednak bezskutecznie. Zawiadomieni o tym policjanci ze Skołyszyna włączyli się do działań uczestnicząc w poszukiwaniach na terenie gminy.
Jednocześnie o zdarzeniu powiadomieni zostali wszyscy policjanci w służbie. Dodatkowo w trybie alarmowym z domów ściągniętych zostało i wysłanych do poszukiwań 14 funkcjonariuszy prewencji.
Kilka minut po godzinie pierwszej w nocy, policjanci z jednego z patroli, na placu Żwirki i Wigury w Jaśle dostrzegli chłopca, którego wygląd odpowiadał rysopisowi zaginionego. Dziecko, zziębnięte i zalęknione stało pod kioskiem.
Policjanci przewieźli je do komendy gdzie udzielono mu pomocy. Tutaj chłopiec posilił się i ogrzał. Stąd też odebrał go ojciec.
Gdy policjanci odnaleźli poszukiwanego, temperatura powietrza wynosiła 13-14 stopni poniżej zera.
Policjanci ustalili, że nastolatek wybrał się do kościoła, a po mszy poszedł do kolegi. Gdy wracał do domu natknął się na innego znajomego, i wraz z nim wyjechał autobusem do Jasła. Jednak w mieście, gdzie był pierwszy raz, oddalił się od towarzysza i zupełnie zagubił.