Góral pobił niechlubny rekord
Data publikacji 07.03.2006
Wczoraj około godz. 15.40 policjanci jasielskiej drogówki stwierdzili u zatrzymanego, kierującego samochodem, stan upojenia alkoholowego. Badanie na alkomacie dało wynik wyjątkowy, bo 4,8 promila alkoholu w organizmie. 43-letni Stanisław S.,...
Wczoraj około godz. 15.40 policjanci jasielskiej drogówki stwierdzili u zatrzymanego, kierującego samochodem, stan upojenia alkoholowego. Badanie na alkomacie dało wynik wyjątkowy, bo 4,8 promila alkoholu w organizmie. 43-letni Stanisław S., mieszkaniec powiatu tatrzańskiego, prowadził opla kadetta.Został zatrzymany w wyniku policyjnych działań pościgowych.
Kilka minut wcześniej dyżurny komendy został powiadomiony o tym, że w jasielskim rynku doszło do kolizji. Kierujący oplem miał nieustąpić pierwszeństwa przejazdu doprowadzając do zderzenia z polonezem truckiem. Sprawca nie zatrzymał się jednak, ale odjechał z miejsca zdarzenia.
W związku z tym policjanci przystąpili do poszukiwań i ustawili blokady na drogach wyjazdowych z miasta. Kilka minut potem, samochód opisany przez świadków kolizji pojawił się na ul. 17-stycznia, na drodze w kierunku Tarnowa. Policjanci zatrzymali pojazd. Kierowca nie sprawiał kłopotów, wyraźnie był nietrzeźwy, ale nie było problemów z porozumieniem się z nim. Sprawnie przebiegło też badanie na alkomacie. Jednak wynik tego badania był wyjątkowy. Prawdopodobnie w naszym powiecie jest to rekord. Rekordzista tłumaczył swój stan tym, że w miniony weekend uczestniczył w weselu syna. Wracał do domu oddalonego 200 km właśnie po tych szczególnych szczególnych dla niego przeżyciach.