Pijany kierowca opla uderzył w drzewo
Policjanci z Jasła interweniowali w sobotę wobec kierowcy opla. Podejrzewali, że kierujący samochodem
może być nietrzeźwy. Gdy chcieli zatrzymać go do kontroli, kierowca zaczął uciekać. Chwilę później samochód, którym jechał uderzył w drzewo. Ranna została jedna osoba.
Policjanci z Jasła interweniowali w sobotę wobec kierowcy opla. Podejrzewali, że kierujący samochodem może być nietrzeźwy. Gdy chcieli zatrzymać go do kontroli, kierowca zaczął uciekać. Chwilę później samochód, którym jechał uderzył w drzewo. Ranna została jedna osoba.
Do zdarzenia doszło po godz. 1 na jednej z ulic Jasła. Policjanci zauważyli opla omegę, którego kierowca wjechał w zamkniętą ulicę ignorując znaki drogowe. Funkcjonariusze ruszyli za oplem próbując zatrzymać pojazd do kontroli. Widząc policyjny radiowóz kierujący samochodem mężczyzna przyspieszył i próbował uciekać. Podczas krótkiego pościgu kierowca opla najprawdopodobniej stracił panowanie nad pojazdem, wypadł z drogi i uderzył w drzewo. Z samochodu wysiadły cztery osoby, które zaczęły uciekać. Po chwili policjanci zatrzymali jednak wszystkich podróżujące oplem - dwie młode kobiety i dwóch mężczyzn. Wszyscy byli pod wpływem alkoholu. W zdarzeniu obrażeń doznała jedna z kobiet - pasażerka opla, została przewieziona do szpitala. Do wyjaśnienia zatrzymano dwóch nietrzeźwych mężczyzn w wieku 20 i 30 lat. Obaj mieli po około 2 promile alkoholu w organizmie. Policjanci ustalają, który z nich kierował oplem.