Pijany kierowca ucieczkę zakończył dachowaniem
Data publikacji 14.03.2011
Ponad 1,5 promila alkoholu, taki wynik wskazało badanie trzeźwości kierowcy opla, który nie zatrzymał się do kontroli drogowej. Jazda 19-latka zakończyła się dachowaniem. Na szczęście nikt nie ucierpiał.
Ponad 1,5 promila alkoholu, taki wynik wskazało badanie trzeźwości kierowcy opla, który nie zatrzymał się do kontroli drogowej. Jazda 19-latka zakończyła się dachowaniem. Na szczęście nikt nie ucierpiał.
Dziś około godz. 2 w nocy, uwagę policjantów patrolujących miasto zwrócił wyjeżdżający z terenu stacji paliw przy ul. 3-go Maja w Jaśle, opel calibra. Widząc, że kierowca jedzie niepewnie, funkcjonariusze włączyli sygnały świetlne i dzwiękowe radiowozu. Na podany sygnał do zatrzymania, mężczyzna docisnął pedał gazu. Policjanci ruszyli za nim.
Kierowca uciekał ul. 3-go Maja w kierunku centrum miasta. Jadąc z duża prędkością, na łuku drogi przy kościele Ojców Franciszkanów, stracił panowanie nad pojazdem, zjechał z jezdni, uderzył w drzewo i dachował. Na szczęście nikomu nic poważnego się nie stało. Kierujący oplem młody mężczyzna doznał jedynie ogólnych potłuczeń. Podróżujący z nim dwaj pasażerowie nie odnieśli obrażeń.
Cała trójka trafiła na komendę. Badanie stanu trzeźwości kierowcy dało odpowiedź na pytanie o przyczynę ucieczki. 19-letni mieszkaniec gminy Tarnowiec miał ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie. Jego dwaj koledzy też byli pijani.
19-latek stracił prawo jazdy. Wkrótce odpowie za jazdę w stanie nietrzeźwości, niezatrzymanie się do kontroli oraz spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Grozi mu kara pozbawienia wolności do lat 2.