Zamiast złota kupił tombak
Oszuści chcąc się wzbogacić wymyślają co raz to inne metody i bez skrupułów wykorzystują naszą łatwowierność. Przekonał się o tym jeden z mieszkańców powiatu jasielskiego, który zaufał nieznajomemu i kupił od niego, jak sądził, złote precjoza. Policjanci zatrzymali oszusta i postawili mu zarzut przestępstwa.
Oszuści chcąc się wzbogacić wymyślają co raz to inne metody i bez skrupułów wykorzystują naszą łatwowierność. Przekonał się o tym jeden z mieszkańców powiatu jasielskiego, który zaufał nieznajomemu i kupił od niego, jak sądził, złote precjoza. Policjanci zatrzymali oszusta i postawili mu zarzut przestępstwa.
Policjanci, którzy zajęli się wyjaśnieniem okoliczności zgłoszonego oszustwa ustalili, że mieszkaniec powiatu jasielskiego jechał z rodziną swoim samochodem do Jasła. W Łężynach zauważył stojące przy drodze BMW na zagranicznych numerach rejestracyjnych oraz mężczyznę dającego znaki do zatrzymania się przejeżdżającym kierowcom. W zaparkowanym samochodzie było jeszcze trzy inne osoby i dziecko. Sądząc, że potrzebują pomocy, zatrzymał się.
Nieznajomy łamaną polszczyzną poinformował kierowcę, że zabrakło im paliwa i potrzebują polskich pieniędzy, aby zatankować samochód. W zamian za pomoc finansową zaoferował mu po bardzo atrakcyjnej cenie zakup drogocennej złotej biżuterii. Mieszkaniec powiatu jasielskiego kierując się chęcią pomocy oraz zrobieniem przy okazji korzystnego interesu kupił sygnet, pierścionek i bransoletkę. Po transakcji ogarnęły go jednak wątpliwości. Udał się do jubilera, by sprawdzić próbę i realną cenę zakupionej biżuterii. Okazało się, że to nie złoto, tylko tombak znikomej wartości.
Pokrzywdzony natychmiast zgłosił oszustwo Policji. Podał rysopis mężczyzny i jego znajomych oraz opis samochodu, którym poruszali się. Dyżurny komendy przekazał te informacje patrolom i innym jednostkom Policji. Po kilku godzinach jadące w kierunku Rzeszowa poszukiwane BMW zauważyli i zatrzymali policjanci strzyżowskiej drogówki. Podróżujące nim osoby trafiły do jasielskiej komendy.
Wśród zatrzymanych pokrzywdzony rozpoznał mężczyznę, który sprzedał mu fałszywe złoto. Okazał się nim 35-letni obywatel Rumunii. Miał przy sobie więcej bezwartościowej biżuterii. Podejrzany trafił do policyjnego aresztu. Następnego dnia usłyszał zarzut oszustwa. Przyznał się do przestępstwa i poddał dobrowolnie karze. Odzyskane pieniądze policjanci wkrótce zwrócą oszukanemu mężczyźnie.
Pamiętajmy, że tzw. "szybkie transakcje", to zazwyczaj szybka strata pieniędzy. Dlatego stosujmy zasadę ograniczonego zaufania do osób obcych, oferujących okazyjnie po atrakcyjnej cenie towary czy usługi. W przypadku obaw i podejrzeń, co do próby dokonania oszustwa, należy niezwłocznie powiadomić o tym Policję.