Odpowiedzą za uprawę konopi - Wydarzenia - Policja Podkarpacka

Policjanci z jasielskiego wydziału kryminalnego zatrzymali dwóch mieszkańców Krosna, którzy zajmowali się uprawą konopi. Funkcjonariusze zlikwidowali dziewięć poletek, na których mężczyźni zasadzili ponad siedemdziesiąt krzaków zakazanej rośliny. Ponadto w domu jednego z zatrzymanych policjanci zabezpieczyli pół kilograma marihuany. Za swoją nielegalną działalność podejrzanym „plantatorom” grożą surowe konsekwencje.

Początkiem tygodnia policjanci zajmujący się zwalczaniem przestępczości narkotykowej zdobyli informacje o nielegalnej uprawie konopi na terenie gminy Jasło. Funkcjonariusze w toku prowadzonych czynności ustalili miejsce, w którym znajdowało się poletko z zakazaną rośliną. W trakcie obserwacji  uprawy, pojawili się dwaj jego właściciele. Zaskoczeni mężczyźni zostali zatrzymani, gdy podlewali konopie. Okazali się nimi mieszkańcy Krosna w wieku 20 i 21 lat. W samochodzie, którym przyjechali  znajdowały się pojemniki z wodą i nawozem.

Policjanci wspólnie z funkcjonariuszami Służby Celnej i specjalnie wyszkolonym psem do wykrywania zapachu narkotyków sprawdzili mieszkania podejrzanych. W trakcie przeszukania domu 21-latka  w jednym z pomieszczeń znaleźli specjalnie przygotowaną do uprawy konopi szafę ubraniową. Ponadto  ujawnili ukryty susz roślinny. Po użyciu testera funkcjonariusze potwierdzili, że jest to pół kilograma marihuany.

W czasie prowadzonego postępowania policjanci zebrali materiał dowodowy, z którego wynikało, że ujawnione poletko konopi indyjskich nie było jedynym, którym opiekowali się podejrzani. Śledczy ustalili, że zatrzymani zakazane rośliny zasadzili jeszcze w ośmiu innych miejscach na terenie gminy Jasło oraz sąsiadującej z nią gminy Wojaszówka w powiecie krośnieńskim. Łącznie na zlikwidowanych uprawach zasadzonych było ponad 70 krzaków konopi.

Starszy z podejrzanych usłyszał zarzut posiadania znacznej ilości środków odurzających w postaci marihuany oraz uprawy konopi indyjskich. W czasie przesłuchania  przyznał się do zarzucanych mu czynów i wyjaśnił, że wspólnie z zatrzymanym kolegą najpierw konopie  uprawiali w jego mieszkaniu, w specjalnie przygotowanej szafie, a następnie zasadzili w ziemi, w dziewięciu różnych miejscach.  Ponadto wyjaśnił, że otrzymaną  z roślin marihuanę mieli przeznaczyć na własny użytek.  Młodszy z mężczyzn potwierdził relacje swojego wspólnika i również przyznał się do uprawy konopi.
 

Za popełnione czyny 21-latkowi zgodnie z Ustawą o przeciwdziałaniu narkomanii grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności, jego koledze do  lat 8.