Bomba w "Operze"
Data publikacji 31.01.2005
Fałszywy, na szczęście, okazał się alarm bombowy spowodowany anonimowym telefonem w piątkową noc. Dyżurny KPP w Łańcucie usłyszał w słuchawce, że w Klubie „Opera” w Łańcucie podłożony jest ładunek wybuchowy. Podjęte działania: ewakuacja...
Fałszywy, na szczęście, okazał się alarm bombowy spowodowany anonimowym telefonem w piątkową noc. Dyżurny KPP w Łańcucie usłyszał w słuchawce, że w Klubie „Opera” w Łańcucie podłożony jest ładunek wybuchowy. Podjęte działania: ewakuacja lokalu, penetracja budynku przez przybyłych specjalistów z Samodzielnego Pododdziału Antyterrorystycznego z Rzeszowa, przebiegały sprawnie, pomimo sporej liczby bawiących się w Klubie gości. Nie odnaleziono żadnego podejrzanego przedmiotu i w godzinach nocnych zakończono akcję. Obecnie poszukiwany jest informator, którego nocny telefon spowodował podjęcie całej akcji i przerwanie zabawy w „Operze”.