Pijane owoce
Data publikacji 25.07.2005
Jedenastoletni chłopiec jednej z miejscowości w gminie Markowa poszedł w piątek do wujka zrywać owoce. Kiedy wrócił po godzinie 17.00 jego zachowanie nasunęło matce podejrzenie, że jest on pod działaniem alkoholu. Zachowanie syna w nocy utwierdziło...
Jedenastoletni chłopiec jednej z miejscowości w gminie Markowa poszedł w piątek do wujka zrywać owoce. Kiedy wrócił po godzinie 17.00 jego zachowanie nasunęło matce podejrzenie, że jest on pod działaniem alkoholu. Zachowanie syna w nocy utwierdziło ją w tym przekonaniu do tego stopnia, że zawiozła chłopca do szpitala na obserwację i złożyła zawiadomienie o rozpijaniu dziecka, co zgodnie z kodeksem karnym stanowi przestępstwo. Wyjaśnianiem wszystkich okoliczności tego zdarzenia zajmują się policjanci KPP w Łańcucie.