Kraksa na "czwórce"
Data publikacji 04.10.2006
Prosty odcinek czteropasmowej drogi krajowej E-4, przy ograniczeniu prędkości do 50 km/h, tuż za wylotem z centrum Łańcuta w stronę Rzeszowa był miejscem kraksy drogowej, w której uczestniczyły trzy samochody. Trwają ustalenia, co było powodem, że...
Prosty odcinek czteropasmowej drogi krajowej E-4, przy ograniczeniu prędkości do 50 km/h, tuż za wylotem z centrum Łańcuta w stronę Rzeszowa był miejscem kraksy drogowej, w której uczestniczyły trzy samochody. Trwają ustalenia, co było powodem, że jadący w stronę Rzeszowa samochodem Citroen C-15 młody, 21 letni mężczyzna, zjechał na przeciwległy pas ruchu, gdzie zderzył się czołowo z Toyotą Yaris. Siła uderzenia była tak duża, że Citroen prawie wzniósł się w powietrze i uderzył w jadący zewnętrznym pasem w stronę Łańcuta samochód Opel Astra.
Policjanci z KPP w Łańcucie zaalarmowani telefonem świadka tego zdarzenia o godzinie 16.45, wspólnie z pozostałymi służbami ratowniczymi, zabezpieczyli miejsce zdarzenia. Do szpitala zostali przewiezieni kierowca Citroena, kierująca Toyotą mieszkanka Żołyni i pasażer Opla, który jechał z kontroli lekarskiej, ponieważ tydzień wcześniej przechodził poważną operację.
Utrudnienia w ruchu trwały prawie dwie godziny, ponieważ jeszcze przed godziną 19.00 przywrócono ruch na wszystkich pasach.
Spracwa zdarzenia doznał napoważniejszych obrażeń, m.in. wstrząśnienia mózgu i ogólnych potłuczeń, kierująca Toyotą ma złamana kostkę prawej nogi, natomiast pasażer Opla, 66 letni mieszkaniec powiatu przeworskiego ma złamane dwa palce prawej ręki, obydwoje doznali także ogolnych potłuczeń.