Wydarzenia

Ustaleni sprawcy fałszywego alarmu

Data publikacji 10.11.2006

Zawodne bywa myślenie, że telefon komórkowy gwarantuje anonimowość. W przykry dla siebie sposób przekonał się o tym jedenastolatek z powiatu rzeszowskiego, który razem z rówieśnikiem 21 października br. postawił na nogi wszystkie służby ratownicze...

Zawodne bywa myślenie, że telefon komórkowy gwarantuje anonimowość. W przykry dla siebie sposób przekonał się o tym jedenastolatek z powiatu rzeszowskiego, który razem z rówieśnikiem 21 października br. postawił na nogi wszystkie służby ratownicze powiatu łańcuckiego. Tego dnia zadzwonił na przypadkowo wybrany numer stacjonarny, okazało się, że dodzwonił się do jednego z domów w gminie Białobrzegi, i razem z kolegą poinformowali kobietę, odbierającą połączenie, że w domu podłożona jest bomba i mają trzy godziny na opuszczenie domu. Oczywiście spowodowało to zaangażowanie wszystkich sił, potrzebnych w takiej sytuacji. Alarm, na szczęście okazał się fałszywy. Dla policjantów z Łańcuta rozpoczęła się teraz praca związana z ustaleniem tożsamości telefonicznego „bombiarza” i właśnie wczoraj funkcjonariusze Sekcji Kryminalnej zidentyfikowali sprawcę, którym okazał się młody chłopiec z kolegą. Trudno jest, a właściwie nie można podać żadnych racjonalnych powodów takiego postępowania, tak też było w ich przypadku. Dla nich to był żart, dla domowników, gdzie odebrano telefon o takiej treści, chwile strachu, a dla wszystkich zaangażowanych służb kilka godzin zbędnych czynności, co mogłoby się odbić tragicznie dla tych, którzy faktycznie potrzebowaliby pomocy. Sprawą fałszywego alarmu zajmie się teraz właściwy sąd rodzinny, a rodzice mogą zostać zobowiązani do pokrycia kosztów poniesionych podczas akcji przez wszystkie służby.  
Powrót na górę strony