Policja szuka nocnych wandali
Data publikacji 02.05.2008
Trudno zrozumieć intencje sprawców, którzy w nocy na przełomie kwietnia i maja dopuścili się szeregu aktów wandalizmu w Białobrzegach. Być może odpowiedź na to znajdą policjanci wyjaśniający ta sprawę.Podobno jest zwyczajem w Białobrzegach robienie...
Trudno zrozumieć intencje sprawców, którzy w nocy na przełomie kwietnia i maja dopuścili się szeregu aktów wandalizmu w Białobrzegach. Być może odpowiedź na to znajdą policjanci wyjaśniający ta sprawę.Podobno jest zwyczajem w Białobrzegach robienie na przełomie tych dwóch miesięcy robienie żartów i psikusów, ale to, co się wydarzyło w tym roku wymyka się spod kategorii tych pojęć. Oto zgłoszone do tej pory w KPP Łańcut przypadki:W Szkole Podstawowej nr 1 w Białobrzegach zamalowano olejną farbą i farbą w spreju okna, drzwi i zamki w drzwiach na czerwono. Wstępnie straty wyceniono na kwotę 3 500 zł.Na pobliskim Domu Ludowym w Białobrzegach taką samą farbą wymalowane zostały napisy na elewacji. Straty jeszcze nie zostały oszacowane.Na jednej z prywatnych posesji, także w Białobrzegach, farbą olejną, tym razem w kolorze brązowym, oblano skrzydło bramy wjazdowej oraz jeden ze słupków ogrodzeniowych, wykonany z cegły klinkierowej. Taka sama farba została rozlana trochę dalej, już na terenie posesji, na kostce brukowej, na powierzchni około 8 metrów kwadratowych. Straty w tym przypadku zostały wstępnie oszacowane na kwotę 1 000 złotych.Takie postępki na pewno nie są śmieszne i nie mają nic wspólnego z żartami. Dlatego Policja z całą powagą poszukuje sprawców, którym na pewno nie będzie do śmiechu, kiedy usłyszą zarzuty.