"Graficiarz" w rękach Policji
Data publikacji 06.05.2008
O tym, jak dokuczliwi potrafią być „graficiarze”, przekonał się niejeden właściciel budynku w sposób dość kosztowny. Jednego z takich wandali złapali wczoraj łańcuccy policjanci.Pełniąc w niedzielę w nocy służbę patrolową zwrócili uwagę...
O tym, jak dokuczliwi potrafią być „graficiarze”, przekonał się niejeden właściciel budynku w sposób dość kosztowny. Jednego z takich wandali złapali wczoraj łańcuccy policjanci.Pełniąc w niedzielę w nocy służbę patrolową zwrócili uwagę na mężczyznę, który na ich widok raptownie wysiadł z samochodu i zniknął im z oczu. Ponieważ było to już po 3.00 w nocy i w pobliżu sklepu, na którym uszkodzono elewację, zwróciło to uwagę funkcjonariuszy. Wewnątrz samochodu, który pozostał otwarty, policjanci zauważyli farby w spreju, które wyglądały, jakby były niedawno używane. Idąc tym tropem ustalili mężczyznę, który korzystał z tego pojazdu i w poniedziałek rano 23 – letni mieszkaniec Soniny został zatrzymany.Usłyszał zarzuty uszkodzenia elewacji sklepu w Łańcucie, przy czym wartość poczynionej szkody została oszacowana na 1 000 złotych. Kolejną noc spędził już w rzeszowskim areszcie, a policjanci będą wyjaśniać, czy ma on na swoim koncie więcej tego typu czynów.