Zgłosił kradzież, której nie było
Data publikacji 26.08.2008
Wczoraj do łańcuckiej komendy policji zgłosił się młody mężczyzna i zawiadomił o kradzieży samochodu. Miał to być jeep cherokee o wartości 80 000 złotych.Zgodnie ze zgłoszeniem, przyjechał on tym samochodem z Rzeszowa, gdzie mieszka, do Łańcuta....
Wczoraj do łańcuckiej komendy policji zgłosił się młody mężczyzna i zawiadomił o kradzieży samochodu. Miał to być jeep cherokee o wartości 80 000 złotych.Zgodnie ze zgłoszeniem, przyjechał on tym samochodem z Rzeszowa, gdzie mieszka, do Łańcuta. Zostawił pojazd na jednej z łańcuckich ulic i po pewnym czasie zorientował się, że go nie ma.Przenikliwość policjanta przyjmującego zgłoszenie oraz podjęte przez niego czynności w tej sprawie, wykazały, że mężczyzna przyjechał do Łańcuta zupełnie innym samochodem, który spokojnie stoi tam, gdzie go zostawił, natomiast zgłaszana przez niego kradzież na pewno nie miała miejsca w tym miejscu i czasie.Ponieważ taki czyn nosi znamiona przestępstwa z art. 238 kodeksu karnego - zawiadomienie o przestępstwie organu powołanego do ścigania wiedząc, że przestępstwa nie popełniono – zagrożonego kara pozbawienia wolności do 2 lat, 28 – letni mieszkaniec Rzeszowa został zatrzymany w areszcie, co pozwoli na rzetelne wyjaśnienie wszystkich okoliczności i szybką odpowiedzialność przed sądem.