Akcja ratownicza w kopalni gazu w Husowie
Data publikacji 19.06.2009
Naruszenie strefy zamkniętej w kopalni gazu w Husowie spowodowało uruchomienie alarmu przez jej pracownika. Gdy mężczyznę znaleziono z rozbitą głową, ochrona wezwała Policję i pozostałe służby ratunkowe. Na szczęście to tylko scenariusz ćwiczeń ratowniczych.
Naruszenie strefy zamkniętej w kopalni gazu w Husowie spowodowało uruchomienie alarmu przez jej pracownika. Gdy mężczyznę znaleziono z rozbitą głową, ochrona wezwała Policję i pozostałe służby ratunkowe. Na szczęście to tylko scenariusz ćwiczeń ratowniczych.
Wezwanie specjalistycznych jednostek Straży Pożarnej było spowodowane ujawnionym wyciekiem metanolu, co mogło mieć groźne skutki. W tym czasie załoga karetki pogotowia ratunkowego udzielała pomocy poszkodowanemu mężczyźnie. Policjanci ustalali okoliczności, w jakich odniósł on obrażenia i patrolowali okoliczny teren.
Gdy strażacy opanowali wyciek i zabezpieczyli zbiornik, wtedy policjanci mogli rozpocząć sprawdzanie obiektu. Funkcjonariusze zauważyli w budynku uzbrojonego człowieka, stąd konieczne było wezwanie policjantów Samodzielnego Pododdziału Antyterrorystycznego Policji (SPAP).
Antyterroryści szybko obezwładnili uzbrojonego osobnika, ale zauważyli przy tym podejrzanie wyglądający przedmiot. Jego sprawdzeniem zajął się policyjny pirotechnik, który przy pomocy wysięgnika wyniósł przedmiot z budynku, a następnie zneutralizował go przy użyciu armatki wodnej.
To jeszcze nie był koniec niebezpieczeństw, ponieważ ujawniono awarię głowicy na odwiercie gazu. Usunięciem usterki zajęli się specjaliści z PGNiG.
Tak właśnie przedstawiał się w praktyce plan ćwiczeń ratowniczych, przygotowanych przez Starostwo Powiatowe w Łańcucie. W warunkach maksymalnie zbliżonych do rzeczywistości, wszystkie potrzebne służby miały możliwość doskonalenia swoich działań.