Z granatem do klubu
Bardzo nietypowy przedmiot znaleźli ochroniarze u jednego z gości łańcuckiego klubu. Młody mieszkaniec Kosiny miał w swoim plecaku granat.
Bardzo nietypowy przedmiot znaleźli ochroniarze u jednego z gości łańcuckiego klubu. Młody mieszkaniec Kosiny miał w swoim plecaku granat.
Ochrona nocnych klubów ma za zadanie sprawdzać, czy goście nie wnoszą do lokalu własnego alkoholu lub innych niebezpiecznych przedmiotów. Takim przedmiotem okazał się granat w plecaku młodego mężczyzny.
W nocy, z piątku na sobotę, do jednego z łańcuckich klubów przyszli dwaj młodzi mężczyźni. Zostali rutynowo sprawdzeni przez ochronę. Okazało się, że jeden z wchodzących miał w plecaku granat, na szczęście bez zapalnika.
Pracownik wezwał Policję. Funkcjonariusze przejęli granat, po czym wyjaśnili, w jaki sposób dwaj młodzi mieszkańcy Kosiny weszli w jego posiadanie. Okazało się, że znaleźli go na składzie złomu.
Policja sprawdza, czy we wskazanym miejscu nie ma więcej tego typu „niespodzianek”.