Dziecko pod "opieką" pijanych dorosłych
Data publikacji 12.03.2010
Niespełna dwuletnia dziewczynka znajdowała się wczoraj pod „opieką” pijanych dorosłych. Podczas interwencji związanej z zapewnieniem dziecku bezpieczeństwa, policjantka została pogryziona przez psa.
Niespełna dwuletnia dziewczynka znajdowała się wczoraj pod „opieką” pijanych dorosłych. Podczas interwencji związanej z zapewnieniem dziecku bezpieczeństwa, policjantka została pogryziona przez psa.
Policjanci z łańcuckiej komendy asystowali wczoraj kuratorowi sądowemu. Pani kurator sprawdzała sposób sprawowania opieki nad niespełna dwuletnią Klaudią, przebywającą w jednym z mieszkań w Łańcucie. Kontrola była wynikiem uzasadnionych obaw, że opiekunowie dziecka mogą być pijani, a ponadto w mieszkaniu znajduje się duży, agresywny pies.
Na miejscu okazało się, że pomimo pukania i wezwań do otwarcia drzwi, żadna z przebywających w środku osób nie zamierzała tego zrobić. W trosce o dobro dziecka została podjęta decyzja o wyważeniu drzwi do mieszkania. Jeszcze przed przybyciem strażaków, przebywający w środku mężczyzna uchylił drzwi, jednak widząc stojących na klatce schodowej policjantów, natychmiast chciał je zatrzasnąć.
Będąca przy drzwiach policjantka zablokowała je, dzięki czemu można było dostać się do środka. Obecny z interweniującymi policjantami weterynarz usiłował zapanować nad psem, ale zanim udało mu się to zrobić, czworonóg dwukrotnie ugryzł policjantkę w nogę.
W mieszkaniu przebywała mała dziewczynka, która pomimo panującego chłodu miała na sobie tylko koszulkę i pieluchę jednorazową. Dziecko chodziło boso po mieszkaniu. Dorośli nie byli w stanie powiedzieć, kiedy i co dziecko jadło. Twierdzili, że dziewczynka piła rano mleko, a interwencja miała miejsce około godz. 16.
Pani kurator zajęła się dzieckiem, natomiast przybyły na miejsce lekarz podjął decyzję o poddaniu dziecka obserwacji w szpitalu. Razem z dziewczynką do szpitala pojechała jej matka, która ma ograniczone prawa rodzicielskie i przyjechała do mieszkania w trakcie interwencji.
Obecni w mieszkaniu mężczyzna i dwie kobiety zostali poddani badaniu na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu. Badanie wykazało ponad 3,5 promila u mężczyzny i prawie 4 u jednej z kobiet. Druga z kobiet miała problem z prawidłowym wykonaniem badania.
Policja wyjaśnia okoliczności tego zajścia, natomiast Sąd Rodzinny w Łańcucie zajmie się kwestią zapewnienia prawidłowej opieki małej Klaudii.