Śmierć młodego motocyklisty w Łańcucie
Miniony weekend przyniósł szereg zdarzeń drogowych, w tym tragiczną śmierć motocyklisty. Dwóch innych użytkowników jednośladów odniosło obrażenia. Do tragicznego wypadku doszło w Łańcucie, pozostałe zdarzenia miały miejsce w Kosinie i Markowej.
Miniony weekend przyniósł szereg zdarzeń drogowych, w tym tragiczną śmierć motocyklisty. Dwóch innych użytkowników jednośladów odniosło obrażenia. Do tragicznego wypadku doszło w Łańcucie, pozostałe zdarzenia miały miejsce w Kosinie i Markowej.
Dyżurny łańcuckiej komendy w niedzielę, około godz. 1.40 został powiadomiony o wypadku, do jakiego doszło na ulicy Mickiewicza w Łańcucie. Zgłaszający poinformowali, że na chodniku leży zakrwawiony mężczyzna, obok przewrócony motocykl, następnie sami podjęli próbę reanimacji.
Przybyłe na miejsce służby ratownicze stwierdziły zgon młodego człowieka. Ustalono, że 19-latek poruszał się motocyklem WSK bez kasku ochronnego. Jadąc ulicą Mickiewicza w Łańcucie zaczepił najpierw stopką o krawężnik, a następnie tracąc panowanie nad motocyklem uderzył kierownicą o drzewo i w efekcie sam wpadł w drzewo, ponosząc śmierć na miejscu.
Decyzją przybyłego na miejsce wypadku prokuratora zabezpieczono zwłoki w prosektorium Centrum Medycznego w Łańcucie, natomiast motocykl, który nie miał tablic rejestracyjnych, został zabezpieczony do badań technicznych.
Pozostałe wypadki, choć w różnych miejscach, miały wręcz identyczny przebieg. W piątek, wczesnym wieczorem w Kosinie, kierowca volkswagena passata skręcając w lewo z drogi krajowej nr 4 nie zauważył jadącego prawidłowo z przeciwka motocyklisty, który uderzył w skręcający samochód. W wyniku zderzenia obrażenia odniósł pasażer motocykla, który pozostał w szpitalu. Obydwaj kierowcy, zarówno volkswagena, jak i hondy byli trzeźwi.
Z kolei w Markowej, w niedzielę wczesnym popołudniem kierujący volkswagenem passatem podobnie skręcał w lewo wymuszając pierwszeństwo na motocykliście jadącym hondą. Tak samo obydwaj kierowcy byli trzeźwi, motocykliście zatrzymany został dowód rejestracyjny ze względu na brak badań technicznych pojazdu oraz uszkodzenia w zdarzeniu drogowym.
Prawie w tym samym czasie doszło do kolizji drogowej na drodze wojewódzkiej w Markowej. Kierowca peugeota na łuku jezdni stracił panowanie nad samochodem i uderzył w mostek, następnie wpadł do rowu i odbijając się od nasypu wpadł w kukurydzę. Pomimo znacznych uszkodzeń samochodu kierowcy nic się nie stało.