Przechodzień zainterweniował widząc ogień w oknie domu
W środę późnym wieczorem mieszkaniec Żołyni zapobiegł pożarowi, który mógł objąć cały budynek mieszkalny. W domu przebywał gospodarz, który niczego nie zauważył.
W środę późnym wieczorem mieszkaniec Żołyni zapobiegł pożarowi, który mógł objąć cały budynek mieszkalny. W domu przebywał gospodarz, który niczego nie zauważył.
Była już prawie godz. 23, kiedy mężczyzna idący jedną z ulic w Żołyni zauważył ogień. Jak się okazało, zapaliła się firanka w oknie pobliskiego domu. Mężczyzna natychmiast wszedł do środka, ugasił zarzewie pożaru i przewietrzył pomieszczenie. Jak się okazało w domu był gospodarz. Ponieważ znajdował się pod wyraźnym działaniem alkoholu, niczego nie zauważył. Po interwencji przechodnia, która być może uratowała mu życie, zamknął się wewnątrz jeszcze przed przybyciem Policji.