Dwie osoby uratowane przed wychłodzeniem
Data publikacji 24.12.2012
W przeciągu trzech dni łańcuccy policjanci dwukrotnie interweniowali w związku ze zgłoszeniem dotyczącym osób narażanych na wyziębienie. W pierwszym przypadku była to kobieta, w drugim mężczyzna. Oboje znajdowali się pod znacznym działaniem alkoholu. Niskie temperatury panujące na zewnątrz mogły okazać się dla nich śmiertelnym zagrożeniem.
W przeciągu trzech dni łańcuccy policjanci dwukrotnie interweniowali w związku ze zgłoszeniem dotyczącym osób narażanych na wyziębienie. W pierwszym przypadku była to kobieta, w drugim mężczyzna. Oboje znajdowali się pod znacznym działaniem alkoholu. Niskie temperatury panujące na zewnątrz mogły okazać się dla nich śmiertelnym zagrożeniem.
Pierwsze zgłoszenie miało miejsce w czwartkowe popołudnie. Dyżurny komendy w Łańcucie został powiadomiony, iż w Rakszawie w okolicy stacji benzynowej, pogotowie ratunkowe udziela pomocy kobiecie, która wywróciła się na lodzie. Jak ustalił przybyły na miejsce patrol Policji kobieta była nietrzeźwa. Po zaopatrzeniu została odwieziona do domu i przekazana pod opiekę synowi. Była to 50-letnia mieszkanka Rakszawy.
Do drugiej interwencji doszło w nocy z soboty na niedzielę. Policjanci w trakcie patrolowania miasta zauważyli młodego mężczyznę leżącego na zapleczu baru w Łańcucie przy ul. Paderewskiego. Z mężczyzną nie było kontaktu, był nietrzeźwy. Na szczęście miał przy sobie dokumenty, dzięki którym policjanci ustalili, gdzie ów człowiek mieszka i przekazali go rodzinie.
Apelujemy, by w przypadku zauważenia osób pozostających na mrozie, które mogą być nietrzeźwe i głównie przez to potrzebują pomocy - nie pozostawać obojętnym i powiadamiać odpowiednie służby. Zimowa aura może być śmiertelnym zagrożeniem, dlatego pamiętajmy, że w podobnych sytuacjach możemy kogoś uchronić przed zamarznięciem.