Policjantem jest się zawsze
Data publikacji 22.05.2014
Policjantem jest się także poza godzinami służby. Udowodniło to troje łańcuckich funkcjonariuszy. Dwóch policjantów i policjantka zatrzymali trzech mężczyzn, którzy odpowiedzą przed sądem za kradzieże.
Policjantem jest się także poza godzinami służby. Udowodniło to troje łańcuckich funkcjonariuszy. Dwóch policjantów i policjantka zatrzymali trzech mężczyzn, którzy odpowiedzą przed sądem za kradzieże.
Policjant w czasie wolnym od służby zauważył dziwnie zachowującego się mężczyznę w rejonie ogrodzenia kościoła w miejscowości Żołynia. Intruz wszedł na przykościelny plac i wyprowadził z niego rower. W kościele odbywało się właśnie nabożeństwo. Podejrzewając, że mężczyzna ukradł jednoślad, funkcjonariusz wsiadł do samochodu i pojechał za nim. Po chwili podejrzewany odrzucił rower i zaczął uciekać. Widząc to policjant natychmiast zareagował i po krótkim pościgu zatrzymał uciekiniera. O zdarzeniu powiadomił oficera dyżurnego łańcuckiej komendy. Na miejsce przybył policyjny patrol, który przejął zatrzymanego mężczyznę. Okazał się nim obywatel Rumunii. Rower został zwrócony właścicielowi.
Kilka dni później w Leżajsku policjant wydziału prewencji łańcuckiej komendy idąc na zakupy zauważył młodego mężczyznę, który przez uchylone drzwi do sklepu zabrał zgrzewkę piwa i zaczął uciekać. Funkcjonariusz bez chwili zastanowienia zareagował i zatrzymał mężczyznę. O zdarzeniu niezwłocznie powiadomił dyżurnego leżajskiej komendy, który na miejsce wysłał patrol.
We wtorek jadąca do służby policjantka naszej jednostki zauważyła znanego jej mężczyznę, który jechał na rowerze. Jej podejrzenia wzbudził fakt, że odpowiadał on już wcześniej za kradzież jednośladu. Policjantka zawróciła i zatrzymała 52-latka. O zdarzeniu powiadomiła dyżurnego łańcuckiej komendy. Funkcjonariusze ustalili, że mężczyzna ukradł rower z parkingu. Na miejsce przybył policyjny patrol, który przewiózł zatrzymanego do komendy w Łańcucie, gdzie wykonano z nim dalsze czynności.