Nie byli obojętni
W ten weekend policjanci dwukrotnie otrzymali informacje o nietrzeźwych zagrożonych zamarznięciem. Dzięki postawie osób, które nie były obojętne, być może nie doszło do tragedii.
W piątek, po godz. 16, do dyżurnego łańcuckiej komendy zadzwonił mieszkaniec powiatu rzeszowskiego informując, że w miejscowości Kosina, w przydrożnych zaroślach, leży nietrzeźwa osoba. Według zgłaszającego od mężczyzny wyczuwalna była silna woń alkoholu, a na próbę pomocy, reagował agresją. Na miejscu policjanci zastali znajdującego się pod działaniem alkoholu 49-letni mieszkańca gminy Białobrzegi, który pomimo obecności policjantów, nadal był agresywny. Mężczyzna noc spędził w policyjnym areszcie.
Do drugiego zdarzenia doszło w sobotę wieczorem. Wracający do domu mieszkaniec Kosiny zauważył leżącego na drodze mężczyznę. Zgłaszający zatrzymał swój pojazd, a następnie pośpieszył z pomocą leżącemu. Okazało się, że 26-latek nie potrzebuje pomocy medycznej. Ze względu na stan upojenia alkoholem, nie może ustać na nogach i samemu dojść do domu. Policjanci przekazali 26-latka pod opiekę mieszkającej niedaleko rodziny.
Pamiętajmy, nie bądźmy obojętni wobec tych, którzy zwłaszcza teraz mogą potrzebować naszej pomocy. Wystarczy tylko jeden telefon pod numer 112, 997 lub 987, by uchronić kogoś od wychłodzenia i uratować czyjeś życie.