Wydarzenia

Uważajmy na oszustwa „na BLIK-A”

Data publikacji 16.07.2019

Łańcuccy policjanci przestrzegają przed oszustami, którzy podszywają się pod znajomych czy członków rodziny na portalach społecznościowych. Za pomocą przejętych kont rozsyłają prośby do znajomych lub rodziny i wyłudzają pieniądze.

Od kilku dni do łańcuckiej komendy zgłaszają się osoby, które padły ofiarą oszustwa metodą „na BLIK-a”. Mechanizm takich przestępstw jest zazwyczaj podobny. Większość tych przestępstw zaczyna się od przejęcia czyjegoś konta na portalu społecznościowym. Następnie podszywając się za znajomego, czy członka rodziny, przestępcy informują o potrzebie pilnej pożyczki, czy opłaceniu rachunku. Następnie proszę o udostępnienie kodu Blik, dzięki któremu mogą dokonać wypłaty gotówki z bankomatu. Właściciel konta potwierdza transakcję w telefonie wierząc, że pomaga bliskiej mu osobie.

Włamując się na czyjeś konto, oszuści mają wgląd do rozmów właściciela ze znajomymi, a prośby o pomoc kierują zwykle do tych, z którymi rozmawia on najczęściej. Jednak niekoniecznie jest to regułą, czasem przestępcy wysyłają wiadomości na „chybił-trafił”. Oszust, wysyłając kilkanaście, lub nawet kilkadziesiąt wiadomości, często znajduje jednego znajomego, lub członka rodziny, który zgadza się podać kod BLIK. Wtedy przestępca otrzymuje pieniądze z bankomatu. Zazwyczaj są to kwoty rzędu kilkuset złotych.

Policja radzi, aby każdą prośbę o pożyczkę weryfikować i np. zadzwonić do znajomego, który do nas pisze, tym bardziej, że wysyłając nam wiadomość, twierdzi, że stoi przy bankomacie, co znaczy, że musi mieć w ręce telefon. Tyle wystarczy, aby zyskać pewność czy to nasz znajomy potrzebuje pomocy, czy może ktoś chce nas oszukać.

Policjanci apelują do posiadaczy kont internetowych o weryfikowanie otrzymywanych wiadomości zawierających prośbę o udostępnię kodu. Przed dokonaniem transakcji zadzwońmy i upewnijmy się, czy faktycznie to nasz znajomy lub członek rodziny potrzebuje pieniędzy.

Powrót na górę strony