Manewry "Merkury 2008" na terenie powiatu leskiego
Data publikacji 20.06.2008
18 czerwca 2008 w Solinie na terenie powiatu leskiego odbyły się manewry pod kryptonimem „Merkury 2008”. Scenariusz przeprowadzonych ćwiczeń miał na celu przygotowanie służb mundurowych do współpracy w sytuacji zamachu terrorystycznego...
18 czerwca 2008 w Solinie na terenie powiatu leskiego odbyły się manewry pod kryptonimem „Merkury 2008”. Scenariusz przeprowadzonych ćwiczeń miał na celu przygotowanie służb mundurowych do współpracy w sytuacji zamachu terrorystycznego na obiekty Zespołu Elektrowni Wodnej Solina-Myczkowce. Sprawna obrona tego strategicznego punktu Podkarpacia, ma duże znaczenie dla bezpieczeństwa naszego regionu.
Policjanci Komendy Powiatowej Policji w Lesku na czele z I Zastępcą Komendanta Powiatowego Policji w Lesku podinspektorem Wiesławem Korczykowskim wspierali policjantów Samodzielnego Pododdziału Antyterrorystycznego. W manewrach brały udział jednostki wojskowe - Karpacki i Bieszczadzki Odział Straży Granicznej, siły bieszczadzkiego GOPR-u, WOPR, Państwowa Straż Pożarna w Lesku oraz Ochotnicza Straż Pożarna z pobliskich miejscowości.O godzinie 11:00 rozległy się odgłosy wystrzałów. Terroryści zaatakowali jednostki wojskowe pododdziałów ochronnych, stacjonujące w rejonie skrzyżowania dróg Solina- Zabrodzie. W tym czasie, druga grupa zamachowców, wykorzystując element zaskoczenia, zaatakowała z innego kierunku, opuszczając się na linach z góry Płasza, wprost na zaporę.
W ciągu kilku chwil opanowali posterunki obserwacyjno-strzeleckie Wewnętrznej Służby Ochrony. Zaskoczeni atakiem żołnierze nie mieli szans, by powstrzymać natarcie.
Terroryści ostrzelali z góry posterunki znajdujące się u jej podnóża. Następnie zeszli po linach na dół, zmierzając wprost do budynku Sterowni i Dyrekcji, na terenie Zespołu Elektrowni Wodnych Solina-Myczkowce.
Widząc to, jeden z pracowników, któremu udało się ocaleć, zawiadomił dyżurnego Policji w Lesku o zajściu. Natychmiast poinformowano dyżurnego Komendy Wojewódzkiej w Rzeszowie.Do działań wysłano Samodzielny Pododdział Antyterrorystyczny Policji, w którego skład wchodzili strzelcy wyborowi, grupy szturmowe, grupa rozpoznania minersko-pirotechnicznego oraz negocjatorów z Nieetatowego Zespołu Negocjatorów Policyjnych. W trybie alarmowym, komandosi znaleźli się na miejscu zdarzenia. W tym czasie terroryści znajdowali się już w obiekcie.
Bandyci, chcąc przejąć kontrolę nad elektrownią, wzięli zakładników. Do akcji wkroczyli więc negocjatorzy, chcący zażegnać kryzys na drodze negocjacji.
Rozmowy jednak nie przyniosły oczekiwanych rezultatów. W wyniku tego, zdecydowano o podjęciu szturmu na okupowany budynek. Po dokonaniu rozpoznania terenu, antyterroryści wkroczyli do obiektu. Atak nastąpił jednocześnie z dwóch kierunków, co stanowiło element zaskoczenia dla terrorystów. Po krótkiej wymianie ognia zdołano "odbić" budynek z rąk zamachowców.
Policjanci wyprowadzili znajdujące się w nim osoby na zewnątrz, gdzie nastąpiła „selekcja”, w celu wykrycia sprawców ataku.
Przestępców natychmiast przewieziono do Komendy w Lesku, a rannym ofiarom zamachu udzielono pomocy medycznej.
W tym czasie, grupa przeszukująca budynek, znalazła w nim ładunek wybuchowy. Do akcji wkroczyli pirotechnicy i przy pomocy zdalnie sterowanego robota usunęli bombę na zewnątrz. Niebezpieczny ładunek umieszczono w specjalistycznej przyczepie i wywieziono na poligon wojskowy, gdzie został zdetonowany.
W taki właśnie sposób, elektrownia została wyswobodzona z rąk terrorystów.Całe zdarzenie obserwowali przedstawiciele służb mundurowych uczestniczących w ćwiczeniach oraz organów administracji rządowej i samorządowej.
W ocenie obserwatorów, podczas operacji „Merkury 2008” zaprezentowano wysoki poziom przygotowania funkcjonariuszy i żołnierzy do tego typu działań. Więcej informacji na temat manewrów "Merkury 2008" na stronie KWP Rzeszów.
FOTO: KWP Rzeszów