Zakaz wypalania traw
W sobotę 4 kwietnia lescy policjanci dwukrotnie interweniowali w związku z pożarami łąk. Dzięki szybkiej reakcji i współdziałaniu ze strażą pożarną ogień został ugaszony, zanim doszło do nieszczęścia.
W sobotę 4 kwietnia lescy policjanci dwukrotnie interweniowali w związku z pożarami łąk. Dzięki szybkiej reakcji i współdziałaniu ze strażą pożarną ogień został ugaszony, zanim doszło do nieszczęścia.
W miejscowości Jankowce jeden z mieszkańców wioski wypalał suche trawy na swojej łące. W wyniku wiatru ogień rozprzestrzenił się na sąsiednie pola, zajął także sosnowy młodnik, w wyniku czego nadpalonych zostało kilka drzew. Pożar łąk został ugaszony, zanim ogień dotarł do pobliskiego lasu.
W Bezmiechowej jedna z mieszkanek wypalała trawy na nasypie kolejowym nieopodal swojego domu. Szybko rozprzestrzeniający się ogień dotarł w pobliże drewnianych domów. Policjanci obecni na miejscu powiadomili straż pożarną, więc i w tym przypadku w ostatniej chwili zdołano uniknąć nieszczęścia.
W związku ze wzmożonymi pracami w okresie wiosennym Komenda Powiatowa Policji w Lesku przypomina o obowiązującym zakazie wypalania traw i nieużytków rolnych.
Wypalanie traw, oprócz bezpośredniego zagrożenia życia ludzkiego, powoduje również:
• niszczenie życia biologicznego, a w konsekwencji wyjałowienie gleby;
• śmierć zwierząt, które nie zdążą uciec przed pożarem;
• uwolnienie do atmosfery szkodliwych substancji, powodujących nowotwory i alergie,
• przerzuty ognia z płonących łąk na tereny leśne oraz dalsze konsekwencje.
Za wykroczenie, jakim jest wypalanie traw grozi kara aresztu, grzywny lub nagany.
Zajrzyj na stronę Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Rzeszowie.