Galop ulicami miasta
Dzisiaj nad ranem policjanci z Leska interweniowali w nietypowej sprawie. Główną ulicą miasta, będącą jednocześnie drogą krajową nr 84, biegło stado koni. Jak się okazało, zwierzęta uciekły hodowcy we wsi Berezka, leżącej około 12 km od miasta. Prawdopodobnie przeszły przez rzekę San, a następnie masywem góry Czulnia i znalazły się w rejonie Leska.
Dzisiaj nad ranem policjanci z Leska interweniowali w nietypowej sprawie. Główną ulicą miasta, będącą jednocześnie drogą krajową nr 84, biegło stado koni. Jak się okazało, zwierzęta uciekły hodowcy we wsi Berezka, leżącej około 12 km od miasta. Prawdopodobnie przeszły przez rzekę San, a następnie masywem góry Czulnia i znalazły się w rejonie Leska.
Około godz. 5.40 dyżurny leskiej komendy obserwując obraz nadawany z kamer monitoringu miejskiego zauważył stado koni biegnące główną ulicą miasta. Na drodze panował już spory ruch, zdezorientowani kierowcy zjeżdżali na chodniki, a spłoszone konie biegły w kierunku głównego skrzyżowania. Policjanci ostrzegali kierujących przed niebezpieczeństwem, jednocześnie starali się skierować stado poza drogę.
Tymczasem dyżurny ustalił właściciela koni. Okazał się nim być mieszkaniec Berezki, który został ukarany mandatem karnym za nie zachowanie nakazanych środków ostrożności przy trzymaniu zwierząt. Konie trafiły z powrotem do zagrody.
