Policjanci uratowali 82-letniego mężczyznę
Dzięki policjantom z Polańczyka kolejna osoba uniknęła zamarznięcia. 82-letni mieszkaniec Bóbrki trafił do ośrodka pomocy. Mężczyzna mieszkał samotnie w nieogrzewanym domu stojącym na leśnej polanie, kilka kilometrów od ostatnich zabudowań wioski.
Dzięki policjantom z Polańczyka kolejna osoba uniknęła zamarznięcia. 82-letni mieszkaniec Bóbrki trafił do ośrodka pomocy. Mężczyzna mieszkał samotnie w nieogrzewanym domu stojącym na leśnej polanie, kilka kilometrów od ostatnich zabudowań wioski.
Kierownika Rewiru Dzielnicowych w Polańczyku zaniepokoiła kilkudniowa nieobecność w wiosce 82-letniego mężczyzny. Znał go, gdyż policjanci stale monitorują sytuację osób starszych, samotnych oraz bezdomnych, zwłaszcza w okresie surowej zimy. Po ostatniej nocy, kiedy temperatura spadła do -18 stopni, policjanci postanowili sprawdzić, czy staruszkowi nie stało się nic złego. Pomocy dzielnicowym udzielili funkcjonariusze Posterunku Konnego i Prewencji na Wodach w Myczkowie, dysponujący sprzętem pozwalającym dotrzeć do odludnej chaty. Nad ranem policjanci wyruszyli z pomocą.
Na miejscu okazało się, że pomoc przybyła w ostatniej chwili. Wyziębiony mężczyzna próbował w pobliskim lesie z trudem zbierać patyki na opał. Przyznał się policjantom, że ostatniej nocy był pewien, że zamarznie. Natychmiast zorganizowano miejsce w sanockim domu opieki i przewieziono tam potrzebującego pomocy.
W najbliższych dniach prognozy pogody zapowiadają duże mrozy. Apelujemy o informowanie Policji o osobach zagrożonych zamarznięciem. Więcej na ten temat - kliknij.