Wydarzenia

Z pistoletem gazowym wędrował po Bieszczadach

Data publikacji 13.08.2010

Poszukiwany w celu ustalenia miejsca pobytu mężczyzna, wędrował po Bieszczadach z pistoletem gazowym, na który nie posiadał zezwolenia. Policjanci poszukiwali go na prośbę jego rodziny, która martwiła się o mężczyznę i obawiała o jego zdrowie.

Poszukiwany w celu ustalenia miejsca pobytu mężczyzna, wędrował po Bieszczadach z pistoletem gazowym, na który nie posiadał zezwolenia. Policjanci poszukiwali go na prośbę jego rodziny, która martwiła się o mężczyznę i obawiała o jego zdrowie.

Policjanci wydziału kryminalnego komendy w Lesku, w wyniku działań operacyjnych ustalili, że po terenie powiatu leskiego wędruje turysta ze Śląska, który posługuje się bronią, na którą prawdopodobnie nie posiada zezwolenia. Mężczyznę zatrzymano w Ustrzykach Dolnych, okazało się, iż jest on poszukiwany przez rodzinę, która nie ma pojęcia o miejscu jego pobytu. 50-letni mężczyzna wędrujący po Bieszczadach autostopem oświadczył, że przyjechał tu, aby odpocząć od rodziny i wcale nie chce, by go znaleziono. Faktycznie posiadał przy sobie broń, był to jednak pistolet gazowy 9 mm wraz z amunicją. Ponieważ nie posiadał pozwolenia na posiadanie takiej broni, została zatrzymana przez policjantów.

Mężczyzna został poinformowany o tym, że rodzina martwi się o niego. Obiecał policjantom, że skontaktuje się z synem, aby poinformować, że czuje się dobrze.
 

  • Broń zatrzymana przez Policję
Powrót na górę strony