Wydarzenia

Turysta zniszczył ławkę w Polańczyku

Data publikacji 06.10.2010

Mężczyzna, który wczorajszej nocy zniszczył ławkę przy deptaku w Polańczyku przyznał się do popełnionego czynu. Policjanci zatrzymali go po kilkunastu minutach, zanim zdążył dojechać do pensjonatu, w którym wypoczywa. Młody człowiek nie potrafił wyjaśnić motywów swojego postępowania, ławkę zniszczył dla rozrywki.

Mężczyzna, który wczorajszej nocy zniszczył ławkę przy deptaku w Polańczyku przyznał się do popełnionego czynu. Policjanci zatrzymali go po kilkunastu minutach, zanim zdążył dojechać  do pensjonatu, w którym wypoczywa. Młody człowiek nie potrafił wyjaśnić motywów swojego postępowania, ławkę zniszczył dla rozrywki.

O akcie wandalizmu, do jakiego doszło na ul. Zdrojowej wczoraj przed godz. 22 powiadomił przypadkowy przechodzień. Świadek poinformował dyżurnego leskiej Policji, że z volkswagena golfa, który zatrzymał się przy deptaku wysiadł młody mężczyzna, który bez żadnego powodu zaczął dewastować ławkę przy parkingu. Po czym odjechał.

Dyżurny leskiej komendy wysłał na miejsce zdarzenia policjantów, którzy właśnie zakończyli służbę w rewirze Polańczyka. Dzięki szybkiej interwencji udało się ustalić i zatrzymać sprawcę, który przyznał się do winy. 24-letni turysta z Rzeszowa nie potrafił wyjaśnić przyczyny swojego zachowania. Zniszczenie sprzętu w uzdrowisku było chwilową rozrywką. Za swój czyn mężczyzna odpowie przed sądem.
 

Powrót na górę strony