Wydarzenia

Pijany przyjechał samochodem po piwo

Data publikacji 10.11.2010

Szybka reakcja jednego z kierowców prawdopodobnie zapobiegła nieszczęściu. Mieszkaniec Przemyśla widząc pijanego mężczyznę, próbującego wsiąść za kierownicę odebrał mu kluczyki i uniemożliwił dalszą jazdę. Wezwani na miejsce policjanci ustalili, że 46-letni mieszkaniec Łączek miał prawie 2,5 promila alkoholu w organizmie. Samochodem przyjechał na stację benzynową, żeby kupić sobie piwo.

Szybka reakcja jednego z kierowców prawdopodobnie zapobiegła nieszczęściu. Mieszkaniec Przemyśla widząc pijanego mężczyznę, próbującego wsiąść za kierownicę odebrał mu kluczyki i uniemożliwił dalszą jazdę. Wezwani na miejsce policjanci ustalili, że 46-letni mieszkaniec Łączek miał prawie 2,5 promila alkoholu w organizmie. Samochodem przyjechał na stację benzynową, żeby kupić sobie piwo.

Do zdarzenia doszło wczoraj wieczorem, około godz. 20. Mieszkaniec Przemyśla stojąc na stacji benzynowej przy ul. Bieszczadzkiej w Lesku zauważył, że kierowca opla kadeta, który zajechał na stację spod pobliskiego sklepu jest pijany. Odebrał mu kluczyki aby uniemożliwić dalszą jazdę, po czym zadzwonił na Policję.

Funkcjonariusze ustalili, że właścicielem pojazdu jest 46-letni mieszkaniec Łączek. Policyjny patrol zatrzymał go, gdy pieszo wracał do domu. Badanie alkomatem wykazało u niego 2,43 promila alkoholu. Mężczyzna przyznał, że przyjechał samochodem na stację benzynową, bo chciał sobie kupić piwo. Policjanci ustalili też, że nie posiada on uprawnień do kierowania pojazdami mechanicznymi.

Powrót na górę strony