Świętując urodziny koleżanki spalili oborę
Na szczęście nic nie stało się dwóm 16-letnim chłopcom, którzy wczoraj w południe spowodowali pożar budynku gospodarczego na ul. Stawowej w Lesku. Chłopcy próbowali własnoręcznie gasić ogień. Nastolatkowie byli pijani- obaj mieli po ponad promil alkoholu.
Na szczęście nic nie stało się dwóm 16-letnim chłopcom, którzy wczoraj w południe spowodowali pożar budynku gospodarczego na ul. Stawowej w Lesku. Chłopcy próbowali własnoręcznie gasić ogień. Nastolatkowie byli pijani- obaj mieli po ponad promil alkoholu.
O pożarze obory powiadomił mieszkaniec ulicy Stawowej. To on zauważył i zatrzymał dwóch nastolatków uciekających z płonącego budynku. 16-latkowie mieli nadpalone ubrania i przyznali się, że to oni zaprószyli ogień. Ich koleżanka obchodziła wczoraj swoje 15 urodziny. Młodzi ludzie zamiast iść do szkoły poszli na wagary. Schowali się w opuszczonej oborze gdzie pili piwo i palili papierosy. Jeden z chłopców rzucił niedopałek w stertę siana. Gdy wybuchł pożar, próbowali go gasić szkolnymi plecakami, a później uciekli. Policjanci zatrzymali również jubilatkę i jej 14-letnią koleżankę, która także została zaproszona na imprezę. Dziewczęta prawdopodobnie nie brały w niej udziału, gdyż idąc w umówione miejsce zobaczyły pożar i gaszące go jednostki Straży Pożarnej i wtedy uciekły.
Niefortunnych imprezowiczów z komendy leskiej Policji odebrali rodzice. Policjanci wyjaśniają szczegóły tej sprawy, którą następnie zajmie się sąd rodzinny.