Wydarzenia

Pijany kierowca opla wjechał do rowu

Data publikacji 26.04.2011

38-letni mieszkaniec Rzeszowa kierując oplem astrą wjechał do rowu. Pomocy udzieliła mu załoga karetki pogotowia. Jak się okazało, mężczyzna miał 1,81 promila alkoholu w organizmie.

38-letni mieszkaniec Rzeszowa kierując oplem astrą wjechał do rowu. Pomocy udzieliła mu załoga karetki pogotowia. Jak się okazało, mężczyzna miał 1,81 promila alkoholu w organizmie.

 

Wczoraj wieczorem załoga karetki pogotowia przejeżdżająca drogą w Mchawie zauważyła samochód leżący w przydrożnym rowie. Ratownicy udzielili pierwszej pomocy kierowcy astry. Jak się okazało, 38-letni mieszkaniec Rzeszowa nie odniósł poważniejszych obrażeń. Gdy na miejsce dotarł patrol Policji, mężczyzna próbował przekonać funkcjonariuszy, że powodem zdarzenia była kolizja z sarną. Podejrzenia policjantów wzbudził jednak stan trzeźwości kierowcy. Po sprawdzeniu okazało się, że mężczyzna miał w organizmie 1,81 promila alkoholu. Teraz odpowie za prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu.

Powrót na górę strony