Ojciec i syn włamali się do kościoła
Policjanci wydziału kryminalnego leskiej komendy ustalili i zatrzymali mężczyzn, którzy włamali się do kościoła w Polańczyku i skradli ofiarowane przez wiernych wota. Mężczyźni przyznali się do winy. Obecnie trwają czynności nad odzyskaniem skradzionego mienia, które złodzieje zdążyli spieniężyć.
Policjanci wydziału kryminalnego leskiej komendy ustalili i zatrzymali mężczyzn, którzy włamali się do kościoła w Polańczyku i skradli ofiarowane przez wiernych wota. Mężczyźni przyznali się do winy. Obecnie trwają czynności nad odzyskaniem skradzionego mienia, które złodzieje zdążyli spieniężyć.
O włamaniu i kradzieży powiadomił Policję proboszcz parafii w Polańczyku. Do zdarzenia doszło 12 października w godzinach południowych. Ksiądz, który przyszedł po południu do świątyni zauważył, że metalowa krata dzieląca kościół na dwie części była przecięta, a z gablot przy ołtarzu zniknęły wota ofiarowane przez wiernych, m.in. złote łańcuszki, medaliki, pierścionki i obrączki.
W wyniku podjętych czynności policjanci ustalili sprawców kradzieży. Dokonali jej dwaj mieszkańcy Grabownicy Starzeńskiej: 65-letni mężczyzna i jego 30-letni syn. Podczas przeszukania w ich domu policjanci znaleźli narzędzia i torby użyte podczas włamania. Ojciec i syn przyznali się do dokonania przestępstwa, za które grozi kara pozbawienia wolności do lat 10.