Pijani narazili się na niebezpieczeństwo
W minioną sobotę policjanci interweniowali wobec osób, które trafiły do szpitala będąc pod wpływem alkoholu. 31-letni turysta wypadł z okna gospodarstwa agroturystycznego, a 52-letnia kobieta została odnaleziona śpiąca na polnej drodze. Mimo początkowych obaw dotyczących stanu ich zdrowia, lekarze nie stwierdzili żadnych poważnych obrażeń.
W minioną sobotę policjanci interweniowali wobec osób, które trafiły do szpitala będąc pod wpływem alkoholu. 31-letni turysta wypadł z okna gospodarstwa agroturystycznego, a 52-letnia kobieta została odnaleziona śpiąca na polnej drodze. Mimo początkowych obaw dotyczących stanu ich zdrowia, lekarze nie stwierdzili żadnych poważnych obrażeń.
W sobotę nad ranem pogotowie ratunkowe zabrało z Bukowca 31-letniego mężczyznę, który uskarżał się na ból pleców po upadku z okna. Jak ustalili policjanci, turysta ze Śląska, który poprzedniego wieczoru ze znajomymi spożywał alkohol wypadł z okna pierwszego piętra gospodarstwa agroturystycznego. Następnie obudził gospodynię, skarżąc się na silny ból pleców. W szpitalu okazało się, że nic poważnego turyście się nie stało.
Na strachu skończyło się również w przypadku 52-letniej kobiety, odnalezionej przez mieszkańca Wańkowej na polnej drodze w tej miejscowości. Kobieta nie dawała znaków życia. Okazało się, że znajduje się ona w stanie upojenia alkoholowego, stąd brak jakiegokolwiek kontaktu. Kobieta również została zabrana do szpitala, gdzie stwierdzono, że nie posiada żadnych obrażeń.