Weszli na stadion razem z bramą
Prawie sześćdziesięciu pseudokibiców, którzy wczorajszego popołudnia zakłócili porządek na meczu odbywającym się na leskim stadionie odpowie przed sądem za popełnione wykroczenie. Młodzi mężczyźni, po zdjęciu bramy z zawiasów, nie płacąc za bilety, weszli na teren stadionu.
Prawie sześćdziesięciu pseudokibiców, którzy wczorajszego popołudnia zakłócili porządek na meczu odbywającym się na leskim stadionie odpowie przed sądem za popełnione wykroczenie. Młodzi mężczyźni, po zdjęciu bramy z zawiasów, nie płacąc za bilety, weszli na teren stadionu.
Wczoraj tuż po godz. 14. policjanci zostali powiadomieni o zakłóceniu porządku podczas meczu piłkarskiego drużyn z Leska i Beska, który odbywał się na leskim stadionie. Policjanci ustalili, że około 60-osobowa grupa młodych mężczyzn przybyła na mecz z terenu powiatu sanockiego. Młodzi ludzie pomimo wezwań prezesa "Sanovii" do zakupienia biletów nie uczynili tego, lecz podeszli do drugiej, zamkniętej bramy stadionu, ściągnęli ją z zawiasów i w ten sposób weszli na stadion. Po meczu opuścili stadion skacząc przez płot i próbując schronić się na terenie ogródków działkowych.
Policjanci z Leska, wspierani przez swoich kolegów z Ustrzyk Dolnych i Sanoka, wylegitymowali pięćdziesięciu ośmiu mężczyzn, w wieku od 16 do 37 lat. Wszyscy odpowiedzą za wykroczenie, jakim jest wejście na mecz bez zakupienia biletów. Wśród legitymowanych było czternastu nieletnich, oni odpowiedzą przed sądem rodzinnym. Za popełnione wykroczenie grozi kara aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.